To na pewno nie jest Hien/Tony bo to był jednoosobowy myślliwiec, To na zdjęciu najbardziej wygląda mi na samolot torpedowy Yokosuka "Jill" Kawasaki to może być ten ogon w cetki po prawej stronieony bywały tak malowane
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Zawsze śmieszą mnie pieczołowicie odtworzone modele maszyn które tylko były projektem na deskach kreślarskich, zwłaszcza niemieckie wunderwaffe z końca wojny, jak to rotujące skrzydło z silnikami na końcach, to raczej nie miało prawa latać, ilość technicznych i technologicznych problemów do rozwiazania była by niebywała,
to były takie studyjne projekty, czesto robione dla wyciągniecia kasy jak i uchronienia projektantów przed wysłaniem na front wschodni albo wcielenie do volkssturmu w końcówce wojny jak waliły sie wszystkie fronty. Czytałem ostatnio historię samolotu odrzutowego Lippish p13a który miał być napędzany koksemIdea znakomita dla III rzeszy odcietej od paliw, ale dopracowanie takiego pomysłu do formy operacyjnej to by było kilka lat chyba. Ale model tego samolotu oczywiście jest
Nawet w wykonaniu szacownego Revella a nie jakiejś manufaktury robiącej odlewy z żywicy
https://mail.modelingmadness.com/sco.../luft/p13a.htm
Ostatnio edytowane przez Makromaniak ; 28.04.25 o 15:38
Z nazwą modelu na pewno coś jest nie tak - oznaczenie 'Hien' miał Kawasaki Ki-61, Kawasaki KI-61-II miał oznaczenie 'Kai'. Tak jak piszesz oba były samolotami jednoosobowymi a kształt kabiny modelu sugeruje wersję dwuosobową.
Chyba Yokosuka D4Y Suisei 'Judy'? Faktycznie to może być model tego samolotu we wcześniejszej wersji z rzędowym silnikiem Aichi Atsuta 12 lub Aichi Atsuta 32 produkowanym na niemieckiej licencji (późniejsze wersje D4Y miały gwiazdowy silnik Mitsubishi Kinsei 62). Oznaczenie 'Jill' miał Nakajima B6N Tenzan którego możemy wykluczyć gdyż napędzany był silnikiem w układzie podwójnej gwiazdy.
Nie wiem do jakiego samolotu należy ogon po prawej stronie, ale przesunięty do przodu statecznik poziomy wskazuje że to nie Kawasaki Ki-61 - zarówno wersje Ki61-I Hien jak i Ki-61-II Kai miały statecznik poziomy na końcu ogona.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Faktycznie Judy a nie Jill, gdzieś mie się w pamieci nie ta nazwa przykleila, natomiast ten ogonek po prawej, po twojej analizie, i krótkich poszukiwaniach, obstawiam:
https://modelingmadness.com/scott/ax...a/48/09194.htm
czyli myśliwiec Nakajima ki-44, chyba jedyny ma tak daleko odsuniety od końca ogona statecznik poziomy
Racja. Nigdy nie interesowałem się zbytnio drugowojennym lotnictwem japońskim. W tym przypadku, nie przyjrzałem się należycie temu modelowi, mając w pamięci, że w tamtym czasie, Japończycy produkowali niewiele samolotów, napędzanych silnikami widlastymi.
To fakt. Nie wiem po co wypuszczać na rynek taki badziew, będący w istocie fantazją na temat czegoś, co nie wiadomo nawet, jak dokładnie wyglądało.
Masz rację jest to Yokosuka D4Y Suisei (Judy) wczesnych wersji, z widlastym silnikiem Aichi AE1 Atsuta.
Już go tu kiedyś wrzucałem - to ten typ.
W tym przypadku nie będzie wątpliwości, jaki to model.
2038. Ford Mustang pierwszej generacji, w wersji SportsRoof.
![]()