Wątek Faziego

[Saboor]

Ogromne zainteresowanie wątkiem widzę Ale skoro obiecałem kontynuować, to zapraszam na część dalszą.
c.d.n.

Ciężko jest wszędzie pisać ale zaglądam tu bo i foteczki z bliskich sercu okolic, co do:

wątku w którym prosiłem o propozycje miejsca wypadowego.

Mea culpa, nie zauważyłem. Fajne, że będzie c.d.n.

[jaclas]

Też jestem na bieżąco. Fotki ładne i ciekawe. Dowiedziałem się nawet nazwisko autora "balansującej" rzeźby, którą mam umieszczoną w swoim wątku
"Giewont" świetny - też nie wiedziałem, że coś takiego istnieje.
W sumie super i liczę na dalszy ciąg, równie interesujący.

[alnico]

Oglądamy, oglądamy, tylko pisać nam się nie chce. Fajna ostatnia wrzutka, 177, 175 i 174 naj.

[realnasty]

Ja też jestem zainteresowana to bardzo, cieszę się z kolejnej porcji, tym bardziej, że zdjęcia super, my nie przywieźliśmy takich fajnych

[fazi75]

Oj umiecie cukrować Ale dzięki, parę fotek jeszcze będzie.

[Bodzip]

Oj umiecie cukrować Ale dzięki, parę fotek jeszcze będzie.

Dobra, ja nie cukruję - my z Marysią w Pieninach byli i TĘ sosnę szczelili

[fazi75]

179. Zaczynamy w Mirowie. Za sprawą przewodnika skręcamy przed zamkiem w nieznane. O tyle nieznane, że ścieżki wiodą poza "oficjalnymi" szlakami. Dlatego też sporo czasu spędzamy studiując mapy.
Żegna nas widoczny z oddali zamek Mirów.


180. Mijamy cmentarz wojenny w Kotowicach. Powstał w 1914 r.


181.


182. Morsko. Chwila oddechu przed wjazdem na Aptekę.


183. Zjazd czerwonym szlakiem okazał się na tyle ekscytujący, że 3/4 prowadziliśmy rowery. Podobnie było z wjazdem na Aptekę.
Poniżej napotkane leśne skałki.


Apteka zupełnie nie fotogeniczna. Sam szczyt jest otulony lasem.

184. Docieramy do rezerwatu Ruskie Skały
Kozy atakują


185. A to widok w kierunku Żarek


186. Zataczamy pętlę. Po drodze mijamy zamek w Bobolicach


Wycieczkę kończymy pod ruinami zamku w Mirowie, czyli tam gdzie zaczynaliśmy.
187.


Bonus.
Ogrodzieniec

[yamada]

Sobie będę zaglądał, daaaawno, dawno temu po Szlaku Orlich Gniazd wędrowałem, jeszcze zanim cyfrówki nastały. Chyba pora wrócić. Choć więcej komercji jest dziś jak zauważyłem. Fajne zdjęcia, liczę że relacja będzie nadal w takie obfitować.

[fazi75]

Chyba pora wrócić. Choć więcej komercji jest dziś jak zauważyłem.

My Jurę dopiero odkrywamy i na 100% to nie był nasz ostatni wyjazd.

Fajne zdjęcia, liczę że relacja będzie nadal w takie obfitować.

Niestety ale muszę Cię rozczarować. To było tylko 5 dni z czego tylko 3 rowerowe. Nad resztą zapanowała pogoda

[fazi75]

I ostatnia wrzutka Jury. Wspinaczkowo.

188.
.
189.


190.


191.


192.