witam,
dzięki za odwiedziny.
eee lubią pieniązki jak wszędzie. Twoje odczucie może brać się z tego, że ja tu serwuje foty 'swojskie' powiedzmy- ładne wieżowce, wypasione fury i nowoczesne Chiny pojawiają się wszędzie. Ja te zwykłe, codzienne bardziej lubię. Może faktycznie bardziej akceptują stan rzeczy jeśli pieniążków nie jest za dużo, nie lubią kredytów i mniej wagi przywiązują do wystroju/wyglądu wszelakiego. Z 2 strony często można spotkać zarobionych, nieraz bardzo, ale patrząc na ich w życiu byś nie powiedział. Mentalność jest taka, że lepiej się nie wychylać bo ludzie zaczną gdybać skąd wziąłeś i pewnie nakradłeś. Oczywiście zmienia się to ale możesz spotkać milionera który prezencja wygląda jak cieć z budowy albo majster(dosłownie), nie obrażając cieciów i majstrówOdnoszę wrażenie, że ludzie tam są trochę bardziej nastawieni na być niż na mieć w stosunku do europejczyków, przynajmniej ci na Twoich zdjęciach.
Wszelkich odgłosów to może nie, ale siorbać i pomlaskać to owszem. Młodzież trochę od tego chyba odchodzi, jakby zachodnie podejście do tematu powoli adoptowali, ale też zależy gdzie- wszelkie zmiany sprawniej zachodzą w wielkich miastach.A przy okazji chcę Autora spytać o zwyczaje posiłkowe - czy nadal tak jest, że w dobrym tonie jest wydawanie z siebie wszelkich odgłosów w czasie jedzenia, tak by gospodarz przyjęcia wiedział, że gościom smakuje ?
Wrzątek to w Chinahc bardzo wazna sprawa, dworce, lotniska-obowiązkowo, zakłady wszelakiego rodzaju najczęściej też mają.W tym zakładzie fryzjerskim to i czajniczek jakiś widzę. Może na herbatkę dla klienta.
taaaak szpile są modne, ale często widzi się panny, którym chodzenie w nich sprawia mniejsze lub większe trudnościNie wiem jak w Chinach, ale w Japonii szpile i spódnica to typowy strój kobiet na większość okazji (i bardzo dobrze)
Oj Indie to zdecydowanie większa bonanza, Chiny są czyściutkie i pieknę w tym zestawieniu!spoko, w porównaniu do tego co widziałem u kumpla z Indii to tutaj to luksus.
120. Osiedlowy sklep wielobranżowy- wieczorne liczenie kasiory
pzdr
http://www.chiny-info.pl - Blog + subiektywny przewodnik po Chinach
Made in China - Facebook
Chińskie początki z E-M10 - wątek
warto tu zaglądać![]()
No właśnie, ja odwiedzając Azję dość często w ostatnich 15 latach odniosłem wrażenie, że pieniądze są dla nich bardzo ważne. Ba, zdecydowanie ważniejsze niż dla nas Europejczyków. Co prawda w Chinach byłem tylko raz i to tylko 8 dni i głównie w Hong Kongu, więc to nie Chinyale Chińczyków bardzo często spotykałem w innych państwach Azjatyckich i raczej była to grupa afiszująca się mamoną. Najgorzej było w lepszych restauracjach, gdzie nieraz spotykało się rodziny, które zupełnie nie zwracały uwagę na innych. Afiszowanie się nowymi smartfonami, tabletami i innymi gadżetami było normą.
Osobny akapit to ich pociąg do hazardu - w kasynach pełno było Chińczyków grających o małe ale też o ogromne stawki. Stoły dla VIP (gra się o wyższe stawki) były okupowane głównie przez Chińczyków.
Piękna fota - świetnie oddaje wschód:
- biurko: "centrum biznesu", komp kasa i miejsce do produkcji żarcia z mikrofalówą i szybkowarem
- bidon z wrzątkiem w przypadku potrzeby leczenia (wrzątek to tamtejsze serum na wszystko)
- przed biurkiem "payload" do gara czyli kocie żarcie
- zasilanie prawidłowe z rozdzielaczami gdzie popadnie (no może trochę za mało tych rozdzielaczy
- waga zapewnie wspólna dla chemii żarcia
- ta zółta butla na podłodze to pewnie jakiś nawóz/środek ochrony roślin (joke) tuż obok wora z karmą
P.S. Jakieś foty z lokalnego bazarku z produktami spożywczymi prosimy - tam to będzie fajnie
---------- Post dodany o 19:47 ---------- Poprzedni post był o 19:46 ----------
P.S.2 A fryzjera to się czepiacie - podłoga zmyta przecież!![]()
piozet:
mam w niedalekich planach bazarową wrzutę na bloga, technicznie raczej bez szału więc tu nie wychylam sięP.S. Jakieś foty z lokalnego bazarku z produktami spożywczymi prosimy - tam to będzie fajnie
pers:
gdzie ich tylu było? Bo jeśli Makau to jest bardzo banalne wytłumaczenie: 1.3mld ludzi i jedno małe Makau gdzie można legalnie uskuteczniać hazard. Nie wiem z czego wynika, ale fakt-jest większe parcie na kasyna niż u innych nacji...Osobny akapit to ich pociąg do hazardu - w kasynach pełno było Chińczyków grających o małe ale też o ogromne stawki. Stoły dla VIP (gra się o wyższe stawki) były okupowane głównie przez Chińczyków.
120. Dziś kolejny widok, pewnie trochę do znudzenia. Tym razem cap lens 9mm, który zdecydowanie wart jest swojej rozsądnej ceny. Strzelam 70-80% zdjęć na powietrzu i mając światło można się bawić naleśnikiem...
A na zdjęciu 'autostrada syczuańsko-tybetańska', która jest częścią drogi G318- najdłuższa trasa w Chinach, od Szanghaju po granicę z Nepalem-5476km...
pzdr
Ostatnio edytowane przez goroh ; 21.10.14 o 07:40
http://www.chiny-info.pl - Blog + subiektywny przewodnik po Chinach
Made in China - Facebook
Chińskie początki z E-M10 - wątek