Chińskie początki z E-M10

[Mirek54]

W szpilkach to normalka…..ale widze, ze tam moga sobie bez kasku jezdzic

Moze przed chwila kupila ,fote scelila i wysla kolezance aby wkurzyc.
Pamietam jak mojej -znajomej- kupilem pierwsze szpilki.Przez tydzien nie sciagala,nawet w nocy.Mile wspominam tamten tydzien.

[lokin]

W szpilkach to normalka…..ale widze, ze tam moga sobie bez kasku jezdzic

i przez telefon rozmawiać...
raj dla samobójców

[goroh]

witam,
117 to nie korek a światła. Szpilki, kask(u brak)- kto co lubi- witamy w Azji. W miastach coś tam czasem łapią, ale to raczej okazjonalnie...ogólnie bez spinki. Chinach ratuje ich, poniekąd, to że nie jeżdzą szybko. W Tajlandii jazda 'na Buddę' to już gorzej. Wielu kierowców wychodzi z założenia że Budda i tak im zaplanował przyszłość, więc jeśli zginie 'tu i teraz' bo wkomponował się w drzewo bez kasku przy 80km/h to znaczy że tak miało być...


118. Fryzjer, po godzinach.

pzdr

PS
lokin, gadać przez telefon podczas jazdy to jedno, ale oni smsy lubią też pisać

[Bodzip]

witam,
118. Fryzjer, po godzinach.

pzdr

O ja pierdziu

[Jan_S]

Miałbyś tam co robić?

[Bodzip]

Miałbyś tam co robić?

Mówisz o Sanepidzie ? Mandat i decyzja administracyjna o zamknięciu

[witia]

"Na światłach" - świetne foto.
Pozdrawiam.

[Dzuiko]

Zachęcająco te krzesła zmurszały. Nie, sanepid tam nie dotrze.

[inkoguto]

Zdjęcie z zakładu fryzjerskiego dość przerażające. Najciekawsze to suszące się pranie na drugim planie - permanentny brak wolnej przestrzeni.

[goroh]

witam,

Mówisz o Sanepidzie ? Mandat i decyzja administracyjna o zamknięciu

eeee spokojnie Panowie, w Azji to żadne halo

Najciekawsze to suszące się pranie na drugim planie - permanentny brak wolnej przestrzeni.

Przestrzeń się znajdzie, jeno kosztuje. Wiele takich zakładów, sklepów etc. połączonych jest z domami, gdzie mieszkają właściciele. Tu mniej się przejmują wystrojem, wyglądem etc. Jak przyjdziesz o 'złej'(obiadowej) porze to właściciela przy garach możesz zastać Dla zachodniej głowy trochę niepojęte akcje, ale ja lubię- mniej stresów w życiu maja. Drzemnąć się w robocie za ladą też nie problem, klient jak bedzie potrzeba obudzi
Oczywiście są też salony 'na bogato' ale to zależy od dzielnicy. Dla mnie bardziej interesujące są te bardziej....powiedzmy 'swojskie' okolice. Nowe to wygląda tak samo lub podobnie jak na zachodzie...


Dla balansu, żeby nie było że Chiny to tylko syf:
119. Windows XP cz.II

pzdr