Od moderatora: Wiosna, wiosną, ale OT w tym wątku zmierzał w złym kierunku.
ciach!
---
Od moderatora: Wiosna, wiosną, ale OT w tym wątku zmierzał w złym kierunku.
ciach!
---
Z "małym" poślizgiem ciąg dalszy.
DxO dorzuciło mi moduł do 24-70 więc postanowiłem trochę się przemęczyć i zrobiłem dwie wersje jpgów. Czyste wywołanie RAW bez korekt i z korektami (dystorsja, winieta, CA). Jak ktoś jest masochistą (szczególnie 12mm) to może sobie bez korekty pooglądać. RAW oczywiście też jest.
ZDJĘCIA PORÓWNANIE
Praktycznie wszystkie zdjęcia są na f/2.8 dla olka i f/4 dla sony. Oczywiście, że miałem pomysł na testowanie na innych przysłonach, ale nie miałem już zbyt dużo czasu, więc taka ekstrema będzie musiała wystarczyć.
Kilka pierwszych zdjęć było robione jeszcze przed wschodem słońca. Jak widać aparaty mają różne zdania na temat ustawień kolorów. Olek ustawił sobie to co było (niebieskawe światło przed świtem) a Sony wybrało po swojemu cieplejsze kolory.
Resztę to już widać.
W centrum kadru Zeiss odwalił kawał dobrej roboty. Z rogów i brzegów jednak wyziera "magia".
---------- Post dodany o 06:44 ---------- Poprzedni post był o 06:40 ----------
Przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz.
Przez cały dzień (sobota) E-M1 zeżarło mi jeden oryginalny akumulator i pół zamiennika. Sony pokazywało jeszcze ponad 30%. Ale o tym to ja marudzę od czasu E-M5.
E-M1, E-PL1, Panasonic 12-35, 35-100, 60mm makro, 50-200, Vightlander 25mm, Sigma 150mm makro i worek pomniejszych manuali ... i na co mi to wszystko?
1) Bardzo ładne kadry - to przede wszystkim
2) Ciekawe porównanie, magia jak widzę, z rogów z Olympusa trochę magii też wyziera
3) DxO trochę chyba przesadza z usuwaniem winiety z Sony?
To z winietą w sonym też zauważyłem. Śmieszny efekt.
12-35 na 2.8 ma dużo wad. Winieta jest na szerokim masakryczna, ale po odjęciu beczki już mało jej zostaje. Nawet optyczni zauważyli to w teście.
Taki urok szkieł prostowanych softwarowo.
Jedna uwaga. Nie włączałem żadnych modułów do wyostrzania obrazu więc z każdego z tych zdjęć można na spokojnie wyciągnąć znacznie więcej niż widać.
Chciałem jednak pokazać w miarę z czego startujemy.
E-M1, E-PL1, Panasonic 12-35, 35-100, 60mm makro, 50-200, Vightlander 25mm, Sigma 150mm makro i worek pomniejszych manuali ... i na co mi to wszystko?
Ciekawie uchwycone widoki
Dziwne, że Olympus złapał flarę, a Sony nie.
"Bez muzyki życie byłoby pomyłką." ~ Wilhelm Friedrich Nietzsche
E-M5 + Pen E-P3 + Lumix 20/1.7 + Oly 12-40/2.8 + 45/1.8 + 40-150 + manualne macro +7.5/3.5
moja galeria: http://nightelf.org Prawa Ręka Egzekutora-Skarbnika TWA
Złapał bo miał złapać. Szukałem tak przebijającego światła, żeby się udało.
Niestety w sony mimo kilku prób się nie udało. To na prawdę jest obiektyw ze świetną pracą pod słońce.
Niestety ani panas ani olek tak świetny nie jest.
Swoją drogą, teraz żałuję, że nie przetestowałem jeszcze na szybko kilku pstryków z A7R.
Na tamtej matrycy są specyficznie ułożone mikrosoczewki, które mogą być remedium na większość problemów z brzegami FF. Przy krótkim rejestrze jest to jeszcze bardziej widoczne.
E-M1, E-PL1, Panasonic 12-35, 35-100, 60mm makro, 50-200, Vightlander 25mm, Sigma 150mm makro i worek pomniejszych manuali ... i na co mi to wszystko?
Doleciał A7 z 24-70, czekam na adapter M42 jutro się ma zameldować. Aparat świetny, fajnie leży w ręce, guzikologia mi pasi, obiektyw bardzo ładnie ostrzy. Z braku czasu nie mam za wiele fotek (przewaga rodzinnych). dzisiaj szaro i ponuro (dobrze, że nie pada) ale to nie przeszkadza aby się gdzieś wybrać, siedzenie przed TV to strata czasu.