Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 65

Wątek: Podglądnięte w Maroku

  1. #11
    | OlyJedi Awatar witia
    Dołączył
    Feb 2006
    Mieszka w
    Zamość
    Posty
    5.396
    Siła reputacji
    151
    Moja galeria

    Odp: Podglądnięte w Maroku

    Zaczęło się ciekawie. Foto fajne ...
    Czekam na "cdn"
    Pozdrawiam.

  2. #12
    | OlyJedi Awatar Rysiek_O
    Dołączył
    Mar 2011
    Mieszka w
    47-364 Komorniki
    Posty
    4.156
    Siła reputacji
    312
    Moja galeria

    Odp: Podglądnięte w Maroku

    Interesujący wstęp. Będę tu zaglądał z przyjemnością i zaciekawieniem.
    Rysiek_______________
    Podstawowe elementy E 4/3 i m4/3

  3. #13
    | OlyJedi Awatar empeel
    Dołączył
    Feb 2010
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    35
    Siła reputacji
    17
    Moja galeria

    Odp: Podglądnięte w Maroku

    Wyjaśnienie Twojej przygody znalazłem na tej stronie:

    http://danielzyzniewski.bloog.pl/id,...tticaid=612507

    Cytat:

    "Nie wolno Marokańskich kobiet fotografować! Warto zapytać o zgodę, ale tylko wtedy, gdy nawiązany został jakiś kontakt. Kiedy w Maroku fotografuję muszę liczyć na szczęście, że jakaś kobieta nie zauważy, w przeciwnym wypadku zasłania się natychmiast. Zdarza się także mężczyzna, zwłaszcza wśród starszych, a zatem bardziej konserwatywnie nastawionych, że zareaguje agresywnie i trzeba przeprosić i… uciekać."

    Pozdrawiam

  4. #14
    | OlyJedi Awatar Syd Barrett
    Dołączył
    Aug 2007
    Mieszka w
    Krk
    Posty
    636
    Siła reputacji
    23
    Moja galeria

    Odp: Podglądnięte w Maroku

    O widzisz, kolejny powód, żeby nosić kilka mniejszych kart, które w przypadku skasowania zdjęć można odstawić i później odtworzyć.

  5. #15
    Zwycięzca popRAWki| OlyJedi
    Dołączył
    Sep 2007
    Mieszka w
    Lubeka-Lübeck
    Posty
    10.884
    Siła reputacji
    179
    Moja galeria

    Odp: Podglądnięte w Maroku

    Cytat Zamieszczone przez Syd Barrett Zobacz posta
    O widzisz, kolejny powód, żeby nosić kilka mniejszych kart, które w przypadku skasowania zdjęć można odstawić i później odtworzyć.
    Typowe.Kombinowac do skutku bo sitasna fotecke bede miec.A nie mozna po prostu bez kombinowania,bez oszukiwania.Uszanowac czyjes zasady nie jest trudno a moze sie myle,moze to juz w genach siedzi aby moje bylo najmojsze.

  6. #16
    | OlyJedi Awatar Syd Barrett
    Dołączył
    Aug 2007
    Mieszka w
    Krk
    Posty
    636
    Siła reputacji
    23
    Moja galeria

    Odp: Podglądnięte w Maroku

    Jasne, taki Bruce Gilden na pewno zawsze pytał o zgodę. Czasem nie ma wyjścia. Każdy może postępować wg swoich zasad. Nie jestem zwolennikiem chamskiego zaskakiwania, ale jak czasem chcę zrobić zdjęcie to po prostu je robię a osoby na nich, w większości, nawet o tym nie wiedzą.

  7. #17
    Zwycięzca popRAWki| OlyJedi
    Dołączył
    Sep 2007
    Mieszka w
    Lubeka-Lübeck
    Posty
    10.884
    Siła reputacji
    179
    Moja galeria

    Odp: Podglądnięte w Maroku

    Cytat Zamieszczone przez Syd Barrett Zobacz posta
    Jasne, taki Bruce Gilden na pewno zawsze pytał o zgodę. Czasem nie ma wyjścia. Każdy może postępować wg swoich zasad. Nie jestem zwolennikiem chamskiego zaskakiwania, ale jak czasem chcę zrobić zdjęcie to po prostu je robię a osoby na nich, w większości, nawet o tym nie wiedzą.
    Ale mnie nie interesuje czy ktos gdzies kiedys kogos i to dla mnie nie jest wyznacznikem.Zawsze jest jakies wyjscie.Jedne takie drugie inne.Kwestia tego czy nie robisz pozniej zeza przy goleniu.A z tym postepowaniem ,ze kazdy wg swoich zasad to masz racje.

  8. #18
    | OlyJedi Awatar empeel
    Dołączył
    Feb 2010
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    35
    Siła reputacji
    17
    Moja galeria

    Odp: Podglądnięte w Maroku

    Syd Barrett, na stronie Gildena wita nas cytat: "Słynę z robienia zdjęć z bliska, a im jestem starszy, tym bliżej podchodzę". Jakoś wydaje mi się, że trudno o bliskość bez zgody fotografowanego, przynajmniej jeśli nie chce się zarobić fangi w nos... Ale zgoda, czasem dyskrecja jest nieodzowna i bez "czajenia się" nie da się uchwycić ulotnej chwili.

    W każdym razie chciałem tylko zaproponować gospodarzowi wątku możliwe wytłumaczenie jego nieprzyjemnej przygody z policjantem. Zdjęcia z Maroka fajne, czekam na następne, koniecznie z barwnym komentarzem

  9. #19
    | OlyJedi
    Dołączył
    Nov 2013
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    116
    Siła reputacji
    33
    Moja galeria

    Odp: Podglądnięte w Maroku

    Witam, dziękuje wszystkim za komentarze i zainteresowanie.

    Jest możliwe ze chodziło o fotografie kobiet, niemniej jednak one były ubrane w burki, co przynajmniej dla niewprawnego obserwatora (przypadek autora) stanowi niemałą trudność w ich odróżnieniu. Zaryzykowałbym twierdzenie, ze nawet wyćwiczone oko miałoby trudność.
    Jeśli miałbym spekulować dalej, to kobiety specjalnie były ubrane w burki, aby właśnie nikt nie mógł ich rozpoznać. W Maroku, z moich obserwacji, burki nie są powszechnie spotykane.

    Nigdy nie kryje się z faktem robienia zdjęć - stoję blisko rozgrywanej sceny gdyż zazwyczaj robię zdjęcia na ogniskowych 35-50mm ekw. W Maroku często usłyszycie "no photo" i wtedy należy przestać robić zdjęcia. Tutaj niestety nie dostałem takiego ostrzeżenia, chyba ze było ono w języku, którego nie potrafiłem zrozumieć.

    Generalnie, jeśli ktoś jedzie do Maroka robić zdjęcia ludziom, to musi się nastawić na ograniczoną ich ilość lub po prostu za nie płacić (nie polecam).

    Watek będę kontynuować jak tylko wyrobie się z pracą.

    Serdecznie pozdrawiam

  10. #20
    | OlyJedi Awatar empeel
    Dołączył
    Feb 2010
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    35
    Siła reputacji
    17
    Moja galeria

    Odp: Podglądnięte w Maroku

    Wydaje mi się, że muzułmańskie kobiety nie zakładają burek po to, żeby utrudnić identyfikację turystom z aparatami Może po prostu trafiłeś na grupę ubogich (zbieranie zgubionych przez handlarzy ryb) kobiet z ultrakonserwatywnego środowiska i komuś nie spodobało się to, że łamiesz ustalone w tym środowisku zasady.
    Odnośnie do stwierdzenia Syda, że każdy może postępować według własnych zasad - w krajach muzułmańskich może się to skończyć źle, a nawet tragicznie. Byłem parę razy na Bliskim Wschodzie (wprawdzie 15 lat temu, ale od tego czasu nie doszło tam do jakiegoś wyjątkowego rozluźnienia obyczajów) i pamiętam, że trzeba było bardzo się pilnować. Na przykład ostrzegano nas całkiem poważnie, że zagadywanie na ulicy syryjskich kobiet może się skończyć spotkaniem z prokuratorem, o ile nerwowy mąż, ojciec, brat lub inny opiekun zagadniętej nie włoży Ci wcześniej noża pod żebro.
    Zresztą będąc w 2008 roku w Rumunii (wtedy już w UE) przeżyłem nieprzyjemną przygodę, kiedy w Baia Mare, niewielkim mieście w Maramureszu, czyli na rumuńskiej prowincji, przypadkowy starszy jegomość okrutnie zrugał na ulicy moją koleżankę za niestosowny strój. Według zachodnich standardów strój nie był szokujący, nie byliśmy w cerkwi ani innym tego typu miejscu. Kiedy wejdziesz między wrony... (dla podróżników stosowniejsza jest wersja angielska: When in Rome, do as the Romans do).
    Pozdrawiam wszystkich podróżników
    Ostatnio edytowane przez empeel ; 6.03.14 o 10:26 Powód: literówka

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
 
Właściciel: FOMAG Sp. z o.o., Gdansk, 80-137 ul. Starodworska 1, KRS 0000341593, www.fomag.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach reklamowych, statystycznych i do personalizacji stron. Możesz wyłączyć używanie plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej jednak może to utrudnić korzystanie z serwisu! Więcej informacji w Polityce prywatności.