Byłem "tam" i widziałem "to"

[mareksopl]

Kolejne uwagi - wyżej windujące wymagania co do zdjęć Dobrze by było gdybyś miał w tle coś innego niż wypalone na biało niebo. Nie wiem tylko czy w twojej lokalizacji jest to możliwe - zależy na jakiej wysokości masz okno i co jest za nim.
Poza tym wolałbym zdjęcia na których są tylko elementy naturalne ale nie widać samego karmnika - np. ptak czekający na gałęzi obok, ale sam karmnik już poza kadrem.

Yes Master.
Rozumiem intencję. Lepiej by było na łonie przyrody, ale tam za tym drzewkiem jest płot i podwórko sąsiada, które wolałbym ukryć. Tak więc ten śnieg przywitałem z ulgą. Ale faktycznie, nadal nie wygląda to urokliwie. Widziałem na Youtube film, w którym autor radził fotografować z samochodu. Auto niby jest obce w przyrodzie, ale jakoś tak nie straszy zwierząt jak człowiek. A od strony parkingu mogę miec nieco inne tło, ale znowu będzie białe niebo. Będę myślał nad inną lokalizacja karmika i zorganizowaniem schowanka, na wzór tego o czym wspomniał Lisiajamka.

Jeśli chodzi o karmik, to moja świadoma wina. Jestem lub byłem tak podniecony, że potrafię przywabić ptaki pod sam dom, że jestem lub byłem dumny z tej kulki kndedla dla sikorek. Ale rozumiem, trzeba dorosnąć

[wyszomir]

Z tym 'Master' to gruuuba przesada - moje dokonania w dziedzinie fotografowania ptaków są znikome - twierdzę nawet że gdybym miał teraz pokazać dziesięć swoich zdjęć ptaków to wypadłyby zdecydowania gorzej od Twoich. Po prostu ptaki to nie moja specjalność. Miałem się za nie wziąć w ubiegłym roku - nawet dokupiłem obiektyw mZD100-400 więc nie mogę się wykręcać barkiem sprzętu, ale jakoś zapału zabrakło. Może w tym roku pójdzie lepiej, ale na razie w dziedzinie fotografowania ptactwa jestem teoretykiem i moje uwagi wynikają z wiedzy ogólnofotograficznej, obserwacji zdjęć innych oraz tego co w sieci na ten temat wyczytałem. Zatem zdecydowanie nie należę do kategorii mistrzów ptasiej fotografii.

[mareksopl]

Jesteś mistrzem lub nie, ale mi pomagasz, więc to sobie cenię. Ja też nie czuję się specjalistą od ptaków. Preferuję raczej włóczenie się i zdjęcia krajobrazowe. Obiektyw 100-400 APSC kupiłem, bo myślałem że wdrożę się do fotografii lotniczej, ale nie wyszło. A ptaki koło karmika to efekt tego, że poczułem fotograficzne wzmożenie, a na dworze -12 stopni.

Sójka to chyba najciekawszy gość. Niby drapieżnik, a bardziej płochliwy od tego drobiazgu, co wita u mnie na codzień.

85.


A to, to chyba rudzik. Wreszcie na na karmiku. Zmieniłem miejsce czatowania na samochód i przez otwarte okno oparłem obiektyw na lusterku.

86.


Pewnie to jeszcze nie to, ale frajda już jest. W najbliższy weekend przeniosę karmik w inne miejsce w ogrodzie, więc i może ujęcia będą trochę lepsze.

[wyszomir]

Sójka 85 - ostre światło, ale matryca aparatu bardzo ładnie sobie z nim poradziła. Przy okazji bardzo ładnie podkreślona została faktura piór na głowie i grzbiecie modelki. Niebo w tle też znacznie lepiej niż na poprzednich wyszło.
Rudzik 86 - trochę psują efekt nieostre badyle na froncie po prawej i na dole.

[galvan]

Sójka i rudzik bardzo fajne. Tak trzymaj - im więcej fotek, tym bardziej wyrobisz sobie swoje podejście do "ptasiej" fotografii. Ja bym pewnie bardziej kontrastowo zrobił obróbkę, ale to już totalnie indywidualna sprawa.

[mareksopl]

87. "No i gdzie się pchasz maluchu, ja tu rządzę!"



88. "No i co? Nie musisz być najsilniejszy. Po prostu się nie poddawaj."

[wyszomir]

Z tej pary bardziej mi odpowiada drugie. Na pierwszym nieostry kos z uciętymi piórkami ogona jest wprawdzie potrzebny do opowiedzenia historii ale zdjęcia nie zdobi. Na drugim mazurek jest też ładniej oświetlony.

[mareksopl]

89. Nagle, pomijając mój karmik, przyleciało stado czyżyków i usiadło na jakichś chabaziach, koło garażu. Było mi nawet trochę wstyd przed sąsiadami, że nie posprzątałem, a tu widać że trzeba było zostawić.



90. Kolega zaniepokojony, ale nie ucieka. Jeszcze.



Tak, robię te zdjęcia przez okno w kuchni, ale otwarte. To całkiem miła i ciepła czatownia. Tylko nasz kot dostaje wścieku, bo nie wolno mu się zbliżać do okna, a tak by chciał.

[fret]

Jeśli tak u Ciebie wyglądają czyżyki, to koniecznie daj mi namiar na dilera, też tak chcę

[mareksopl]

Oj tam, oj tam. Całe życie nie interesowałem się ptakami. Ot, były wróbelki i kolorowe wróbelki. Aż tu nagle zacząłem się uczyć rzemiosła fotograficznego i się pomyliłem. Czyżyk i szczygieł oba są takie podobne przez te sz, cz, z. "Polska język trudna język".
Ale obiecuję poprawę.
A adres dilera zachowam dla siebie. Może mi się jeszcze przydać.