Wizjer w GX7 już dwukrotnie molestowałem (zboczeniec ze mnie), jego dane techniczne są świetne. Generalnie obraz jest bardzo ładny w wizjerze (chodzi o kolorystykę szczegółowość obrazu lepiej niż w EM5), ale sprawia wrażenie dziwnie małego i trudno ocenić czy jest większy niż w EM5. W pewnym momencie zacząłem zmieniać ustawienia proporcji w EM5 i GX7, tyle że w obrębie 3:2 na 4:3 bądź odwrotnie. Być może wizjer w GX7 ma proporcje 16:9 i wówczas jest większy ... nie wiem tego. Tej opcji nie sprawdziłem.
Cyt. z fotoblogii:
"Nie mam zastrzeżeń do jego dokładności: 2.76mln punktów zapewnia idealnie ostry obraz. Nie narzekałbym na jego rozmiar, bo nie odbiega od większości konkurentów, ale gdy porównałem go z wizjerem najnowszego OM-D E-M1, miałem wrażenie, że ktoś go zmniejszył. Wizjer w GX7 jest naprawdę rewelacyjny, ale E-M1 jest o krok z przodu."
Wychodzi na to, że ilość pkt jest nawet wyższa niż w EM1. Niestety nie widać jego wielkości spoglądając w niego, a przecież 1,39x powiększenie, 100%, to całkiem ładne cyferki. W EM1 jest naprawdę przyjemnie. Zdania co do wizjera w GX7 są bardzo sprzeczne, jedni pieją z zachwytu inni jadą po nim jak po łysej kobyle. Sam już zgłupiałem skąd te rozbieżne opinie.