Ja mam chyba nawet więcej, niż średniej klasy lustrzankę, a łatwiej i przynajmniej mi się pracowało na ślubie bezlusterkowcem. Wszystko to kwestia nawyków.
Ja mam chyba nawet więcej, niż średniej klasy lustrzankę, a łatwiej i przynajmniej mi się pracowało na ślubie bezlusterkowcem. Wszystko to kwestia nawyków.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
nie widzę żadnego powodu dla którego dowolny aparat miałby zastępować inny. Nie ważne czy kompakt lustrzankę, czy Nikon Canona, czy 4/3 APS-C lub FF itp.
Każdy obarczony jest jakimiś cechami, wadami, zaletami. Do tego każdy użytkownik ma swoje potrzeby, przekonania, akcesoria itp.
Tak jak z kluczami, nie ma takiego, który otworzy każdy zamek. Z jakiegoś chyba powodu tak jest.
Niestety epicure, ale nie zgadzam się z Tobą w tej kwestii. Myślę, że nie ma sensu wzajemnie się przekonywać, każdy ma po prostu swoje własne odczucia w tym temacie![]()
Niby wyjaśniłeś ale ja dalej nie rozumiem - co znaczy mniej wygodnie??? Niedawno wreszcie mogłem E-M1 pomacać (z gripem) i zdecydowanie wygodnie się to mi trzyma i przyjemnie obsługuje. Przyciski OK. Nie miałbym problemów z robieniem tym zdjęć na ślubach
Dalej nie wiemy jakie kryteria rządzą Twoja wygodą. Bo jak masz za duże łapy i palce, którymi trudno trafić w małe przyciski no to rozumiem, mało wygodnie Ci się pracuje. Ale to kwestia danego.. egzemplarza obsługującego :P
T.
"Najpiękniejszy bokeh dostaję, gdy... ściągam okulary."
Lumix G80 + Olek E-30 + trochę szkieł ZD i mZD, trochę OM, trochę światła i sporo innych szpejów.
Ale ja nie próbuję nikogo przekonać![]()
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Mniej wygodne -już tłumaczę:
Warunki oświetleniowe nie były wymagające. Dynamika ruchu -owszem.....
Tak wygląda na prawdę dużo zdjęć, które zrobiłem na zabawie karnawałowej w szkole mojego dziecka.
Do tego dochodzi jeszcze kwestia zużycia energii, o której wspominałem wcześniej, tego chyba nie trzeba dokładnie tłumaczyć ?
Thomasso, pisałem że kwestia ergonomii nie ma tu nic do rzeczy, bo do obsługi można się po prostu przyzwyczaić i tyle![]()
Zgodze się że dobry FF zrobi jakościowo lepsze zdjęcia na wysokim ISO niż m4/3, ale czy "maksymalnie ułatwiać" nie może też oznaczać dwa lekkie body na ramieniu z 12/2 + 45/1,8 i fish + 75/1,8 w kieszeni ? To są moje dywagacje na ten temat i nie będę ukrywał, że taki komfort pracy by mi odpowiadał, aczkolwiek ciągle brak mi odwagi i fajnego zestawu szkieł żeby podjąć tę próbę. Być może w sezonie, dzięki programowi Olytest dostanę do dyspozycji taki zestaw i tylko z nim, aby uniknąć pokusy sięgnięcia po FF pojde na zlecenie - wtedy będę mógł z całą pewnością napisać - czy z m4/3 jest tak samo dobrze, lepiej lub gorzej, a zdjęcia poddam Waszej ocenie. To co do tej pory zrobiłem z Om-d M5 z ciemnym kitem i fishem pozwala mi przypuszczać że z takim złożonym z dobrych szkieł zestawem powinienem sobie poradzić.
Ostatnio edytowane przez frost ; 31.01.14 o 14:40
No dla mnie wygoda to ergonomia w dużej mierze.
A nie nietrafialność AF-uChoć to zaskakujące.. te foty i nietrafianie. Smuteczek.
Dzięki za wyjaśnienie. Na szczęście ja takich ruchliwych tematów nie obstawiam więc mnie rybka.
T.
"Najpiękniejszy bokeh dostaję, gdy... ściągam okulary."
Lumix G80 + Olek E-30 + trochę szkieł ZD i mZD, trochę OM, trochę światła i sporo innych szpejów.
Cóż, sam byłem tym bardzo zaskoczony. Mam na ten temat swoją teorię, ale z tego co wiem jest sprzeczna z tym co na temat AF pisze Olympus w materiałach prasowych. Jednak praca AF (przeostrzanie) jest co najmniej dziwna jeśli rzeczywiście E-M1 z obiektywami m4/3 używa czujników fazowych....