Moje fotografie: www.beluch.pl | Grupa dyskusyjna M43 Polska
jeśli to tak działa to może faktycznie nie ma sensu wbudowywanie GPSa w aparat. Wcześniej myślałem że geotagować trzeba ręcznie każde zdjęcie zaraz po wykonaniu.
Wszystko ma słabe i mocne strony. Minusem jest konieczność posiadania smartfona, obecnie wbrew pozorom ciągle dużo ludzi woli klasyczne telefony. Potem w sumie duży plus - A-GPS w telefonach, a więc wstępne ustalenie lokalizacji na podstawie BTSów i w konsekwencji dużo szybsze łapanie fixa niż tylko w technologii GPS. Kto porównywał jak szybko łapie sygnał nawigacja w smartfonie w porównaniu np. z odbiornikiem samochodowym wie jaka jest różnica.
Karol
nie wiem jak to u mnie w aucie francuzy zrobiły, ale GPS łapie błyskawicznie, w zasadzie po włączeniu nawigacji już jest ustalona pozycja auta. Za to negatywne mam odczucia ze smartfonów, może dlatego, że rzadko używam wbudowanego w nie GPS - strasznie długo szuka tych satelitów
Będę kiedyś musiał pobawić się w to geotagowanie. Póki co nie używałem i jakoś nie widzę potrzeby, ale może po prostu nie wiem co tracę.
Moje fotografie: www.beluch.pl | Grupa dyskusyjna M43 Polska
Może nie miałem wystarczająco dobrego odbiornika GPS w aucie, ale te co miałem, czasami miały problem z błyskawicznym ustaleniem pozycji. Szczególnie jak odbiornik był wyłączony w zupełnie innym miejscu niż potem włączony, a miejsce to było np. między blokami w mieście, bądź w lesie. Wówczas odbiornik potrzebował kilkudziesięciu sekund, czasem nawet więcej, a czasem łapał fixa dopiero po przejechaniu kilkuset metrów. Za to te smartfony, które miałem były dużo szybsze.
Skoro nie widzisz potrzeby to nic nie tracisz, tagowanie zdjęć z miejsc, które znasz, ew. rozpoznawalnych obiektów sensu faktycznie nie ma. Ja czasami wiem tylko, że owe macewy, kapliczki itp. były sfotografowane gdzieś na Podlasiu, albo gdzieś na Lubelszczyźnie...
Ale ja właśnie chwaliłem smartfony w tym zakresie...
Jak włączasz odbiornik w obcym miejscu, to on potrzebuje 12,5 min na pobranie pełnych danych (efemeryd) o wszystkich satelitach (system GPS, w GLONASS jest troche inaczej). Wystarczy jednak, że uda mi się pobrać almanach z jednego satelity (30 s) i już ma przybliżone trajektoria wszystkich innych satelitów. A-GPS może faktycznie wspomagać wyznaczanie pozycji, ale w połączeniu z danymi pobieranymi z sieci. Smartfon zamiast czekać 12,5 m na pełne dane, pobiera sobie dla swojej pozycji efemerydy z sieci. Oczywiście to tak w bardzo dużym uproszczeniu.
Moje fotografie: www.beluch.pl | Grupa dyskusyjna M43 Polska