|popRAWka: 3|SKARBNIK TWA wątek Moje foty :::: Nie ma prawdziwego szczęścia :::: wątek IR'iotyczne EGZEKUTOR TWA|Zloty: 6|
Uważam . że dobrze porobić sobie zakładki w kompie z różnych Portali o fotografii, z forów, klubów foto, a jest tego mnóstwo i w razie potrzeby zawsze coś znajduję.
Druh Synchro dwie Smieny dawno sprzedane. Zenit E w szafie. W cyfrze Olympus SZ-30 MR do robienia filmików i do noszenia w kieszeni, E 420 z kitem 17,5-45 mm zepsuł się, więc zastąpił go M 10 tez z kitem większym . Jeżdżę Laguną z 1998 roku.Mniej znaczy więcej.
|popRAWka: 3|SKARBNIK TWA wątek Moje foty :::: Nie ma prawdziwego szczęścia :::: wątek IR'iotyczne EGZEKUTOR TWA|Zloty: 6|
Witam !
Brakuje mi ksiazki, ktora wyjasni mi jak najlepiej przygotowac fote pod dane zastosowania czyli (www, papier {rozne profile}, plotno, plotter)
Dobrze jak autor ksiazki uwzgledni rozne technologie budowy matryc czyli jakie programy do konwersji z RAW-a najlepiej nadaja
sie do uzyskania pozadanych efektow. (jak mozna wyciagac jak najwiecej)
Czyli warto uwzglednic specyfike zapisu RAW-ow przez producentow.
Przykladowo Fuji stosuje matryce X-Trans CMOS i "zwykly sensor CMOS i obie matryce sa inaczej zbudowane i maja inne oprogramowania.
Z tego co czytalem ten sam program graficzny z odczytem RAW niekoniecznie bedzie w obu przypadkach dobrym rozwiazaniem.
Brakuje mi dobrych i sprawdzonych rozwiazan dla kazdego z aparatow z uwzglednieniem wszelkich ustawien w najlepszych do tego narzedziach.
Mam na mysli profesjonalne metody konfiguracji i profesjonalne metody wyostrzania i skalowania na dowolne formaty i rozne DPI.
Brakuje mi wyczerpujacego opisywania profili cyfrowych maszyn w labach i jak najlepiej dostosowac do nich wyjsciowe foty.
Dobrze aby podano rozwiazania dla roznych programow graficznych czyli jak to samo uzyskac w darmowym GIMP-ie
czy innym programie graficznym.
Jakie inne narzedzia mozna zastosowac dla uzyskania koncowego efektu.
Brakuje mi w ksiazkach metod programowego likwidowania dystorsji.
Jak budowac wlasne profile znieksztalcen szkiel w programach graficznych.
Jak programowo skutecznie likwidowac znieksztalcenia obiektywow.
Jak najskuteczniej odszumiac foty w wielu programach graficznych i roznych narzedziach.
Jak skutecznie korzystac z WI-FI w aparatach, tabletach i komputerach oraz jak korzystac z chmur przechowywania danych.
Jak najlepiej przesylac z urzadzen obrazy na TV (omowienie roznych technologii oraz rozwiazan)
Ksiazka powinna byc zwiezla i nie miala nadbudowy wodolejskiej.
Z zasady nie lubie wstepow i mydlenia oczu oraz zakonczen
oraz uzywania przesadnie duzych czcionek a interesuje mnie glownie "rozwiazanie problemu".
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez Darekw1967 ; 26.01.14 o 15:39
Nie ma brzydkich aparatow tylko wina czasem brak
Mi to najbardziej brakuje zwykłej instrukcji obsługi. Przykładowo do E-M1 jak sobie wydrukuje to mogę mieć - nawet 171 str. Co z tego kiedy sporo problemów ujęte jest tylko hasłowo, bez wytłumaczenia jak ta funkcja działa. OK zaglądam do kilku popularnych podręczników, a tam w Canonie x działa tak, w Nikonie y działa tak, i uwaga w innych typach aparatów sprawdź w instrukcji użytkowania [chciałbym ale co z tego jak tam jest co najwyżej hasło].
Mało tego w tej instrukcji co jakiś czas, a w końcowych tabelach nagminnie funkcje nie zostały przetłumaczone [przetłumaczone tylko główki tabel]. W menu aparatu jest po polsku, a w polskiej instrukcji po angielsku. Wszem można się w tym połapać [choć jak przez wyszukiwarkę pdf szukam w instrukcji to nie wszystko znajdę bo funkcji nazwanych po angielsku już nie!]. Gdyby to pisał amator chcący pomóc innym internautom, to OK, ale tu międzynarodowy koncern wypuszcza chałę.
Podsumowując pewnie warto byłoby przekonać producentów/dystrybutorów do wydawania rzetelnych instrukcji poszerzonych chociaż o podstawowe wyjaśnienie mechanizmów działania poszczególnych funkcji.
Ostatnio edytowane przez Namor1 ; 26.01.14 o 18:31
Ale inspiracji i zachęty jak ? Bo tego nie widzę
No to akurat prawda, że najlepsza jest relacja mistrz / uczeń podczas gdy mistrz zna ucznia. To jednak całkowicie nie realne w książce.
Książka jednak to taki skrypt jak dla mnie. Gdy uczeń zapomniał co mu mówił mistrz to sobie może coś odświeżyć za czas jakis.
Ale na pewno w tym co piszesz jest sporo racji![]()
Zachętę to albo się w sobie ma, albo nie.
A co do książek- można chyba zaryzykować stwierdzenie, że dzielą się na 2 rodzaje:
1. poradniki i wskazówki warsztatowo-tematyczne związane z techniką wykonywania zdjęć o różnej tematyce
2. poradniki edycyjne opisujące edycję zdjęć w najbardziej popularnych programach.
Taki podział sprzyja możliwości wyboru.![]()