Zamieszczone przez
Sawa
łoł! szczere brawa
Kłaniam sie Robercie drogi
Gdy znów wpadnę w ten stan błogi
Któż wie wtedy może
tematem moim niebożę
Ty się staniesz, prace Twoje
O które wciąż toczę boje
wiarę mam, że może mi się
uda, ujrzą świat te pysie
na myśl holendrów tworzone
pięknie światłem obleczone
Piękne szaty przyodziane
Przez Viciego malowane?
Nie na jego ino wzorze
Sawa wspierał się przy tworze
miast pędza aparat w ręce
jeno światło też we wnęce
jak w ukryciu przyczajone
jedną mu oplata stronę
modela a drugą znów
skrywa fotografii nów
Powiedz tedy przyjacielu
zali roków trzeba wielu
zanim przy wieczornej zorzy
Ujrzym je tu o tej porze?
Kiedy wszytki lud Olkowy
z gabinetu i alkowy
bierzy, coś pod nosem gdera
czem prędzej do komputera.