Gary,
Dziękuję za ocenę moich lekcji. Nie zgadzam się z nią. Traktujesz moją inicjatywę zbyt wyniośle i lekceważąco. Chyba chcemy zapomnieć jakimi byliśmy, każdy z nas, na początku swojej drogi fotograficznej.
Pzdr, TJ
Gary,
Dziękuję za ocenę moich lekcji. Nie zgadzam się z nią. Traktujesz moją inicjatywę zbyt wyniośle i lekceważąco. Chyba chcemy zapomnieć jakimi byliśmy, każdy z nas, na początku swojej drogi fotograficznej.
Pzdr, TJ
Myślę, że to: "" miało wskazywać na żartobliwy charakter wypowiedzi
Oczywiscie że nie, ale sadze ze bardziej pouczajace jest pokazywanie na jak najlepszych wzorach a nie prezentoanie slabych zdjec, bedac swiadom ich bledow. Jesli bedziesz kontynuowal to Twoje wątki beda tylko skarbnica "jak nie robic zdjec".Zamieszczone przez Tadeusz Jankowski
Pozdrawiam i bez urazy.
Gary,
Powyższa dyskusja z Garym jest pieknym przykładem zaplątywania się w wątki pobczne. Piszesz, że skłoniły Cię do zabrania głosu i do zastosowania nieortograficznej pisowni
WYSZUKANE ZWROTY.
Wygląda na to, ze następna osoba po Chomskim poczuła sie dotknieta użyciem"wyszukanych zwrotów". Uważam, ze wątek się zaczyna zatracać w dziwactwach.
Pzdr, TJ
Noo, na temat stylu Tadeusza chyba nie powinniśmy dyskutować.
Pan Tadeusz ma swój styl i tego nie da się zanegować. Cztając Jego posty mam wrażenie, że znalazłem sie na stronach Jane Austen
To miał być komplement, dzisiaj już mało kto dba o "kwiecistość" wypowiedzi i wzbogacenie jej formy.
Wiem, że wielu (zwłaszcza młodszych) forumowiczow taka maniera pisania moze razić, ale ja namawiam, czytajcie, przyswajajcie (nawet jeśli nie zamierzacie naśladować), dziś język służy tylko do wyrazania treści, o formie mało kto pamięta.
PS
Przepraszam, to już bylo takie OT ale nie mogłem się oprzeć.
Nadal jednak uważam, że temat wątku nie jest wart tematu wątku![]()
Jezyk Tadeusza jest w porzadku, pisze ladnie, sprawnie i po polsku. Podoba mi sie. Nie chodzi mi o styl, tylko o meritum.
Jesli nad jakims kiepskim pomyslem Tadesz pastwi sie, serwujac miliony komplementow, najwyzszych lotow, to jakich slow uzyje opisujac dzielo mistrza?
Ocena wymaga nie tylko formy ( ladna nie wadzi) ale powinna byc adekwatna do wartosci ocenianego przedmiotu.
Nie denerwuje mnie staroswiecki styl Tadeusza, tylko te nadete do absurdy oceny i komentarze.
Jakbym slyszal swoja daleka ciotke. Jak zobaczyla byle dzieciaka w wozeczku to piala zachwyty ( absurdalne w moim przypadku) przez godzine. Nawet jakby kota wsadzil w becik zrobilaby to samo.
Czesc.Ch.
Chomski,
Napisałeś:
Chomski, nie denerwują mnie Twoje komentarze do moich zdjęć, ponieważ takowych nie dajesz. Nie denerwują mnie Twoje powyższe słowa na temat mojej niekompetencji (cytuję: "nadete do absurdy oceny i komentarze"), bardzo emocjonalne i niesprawiedliwe, ponieważ wiadomo jak jest. Każdy może mieć swoje zdanie i je wypowiedzieć, każdy może pisać filipiki. Przyznam, ze nie rozumiem do końca Twoich intencji, ale to jest tylko moje zdanie.Jesli nad jakims kiepskim pomyslem Tadesz pastwi sie, serwujac miliony komplementow, najwyzszych lotow, to jakich slow uzyje opisujac dzielo mistrza?
Ocena wymaga nie tylko formy ( ladna nie wadzi) ale powinna byc adekwatna do wartosci ocenianego przedmiotu.
Nie denerwuje mnie staroswiecki styl Tadeusza, tylko te nadete do absurdy oceny i komentarze.
Pzdr, TJ
Tadeusz jesteś wielki
jeżeli ta fotografia (podkreślam, nie zdjęcie lecz fotografia) wzbudza takie emocje, to jest to już Sztuka (przez duże s).
jak to mawiają starogreccy jewreje: szapo ba
Halo, abstrahujac juz od tego czym jest zdjecie Tadeusza, to takie rozumowanie nie ma sensu. Cos, co po prostu wzbudza kontrowersje (tutaj nawet nie do konca samo zdjecie), nie staje sie automatycznie sztuka. To absurdalne. A zdjecie Tadeusza jest, jak kazdy widziaZamieszczone przez sisman
![]()