Oceny w galerii - kolejne podejście

[Krystyna1975]

No tak, ale jak już się pojawią komentarze to chyba trochę za późno na kasowanie, bo wtedy znajdzie się ktoś, kto Ci powie, że kasując zdjęcie nie szanujesz jego wysiłku włożonego w skomentowanie

[Saboor]

No tak, ale jak już się pojawią komentarze to chyba trochę za późno na kasowanie, bo wtedy znajdzie się ktoś, kto Ci powie, że kasując zdjęcie nie szanujesz jego wysiłku włożonego w skomentowanie

Oczywiście Krysiu! I znowu powołam się na cytat z mojej Mądrej Księgi:

Taki się nie znajdzie, nawet grupa "takich" nie poradzi. Tego typu restrykcje mogą być wprowadzane jak powstaje forum, potem
jest za późno.

Prawda, że ma sens?

[Krystyna1975]

No ma. Ja to już doszłam do tego etapu, że jak nie ma sprzyjających warunków na stworzenie satysfakcjonującego kadru, to nawet aparatu z torby nie wyciągam. Oszczędzam migawkę robiąc coraz mniej zdjęć. Od dwóch m-cy żadnego nie zrobiłam (produktowe na aukcje na Allegro się nie liczą :P ).

[Saboor]

No ma. Ja to już doszłam do tego etapu, że jak nie ma sprzyjających warunków na stworzenie satysfakcjonującego kadru, to nawet aparatu z torby nie wyciągam. Oszczędzam migawkę robiąc coraz mniej zdjęć. Od dwóch m-cy żadnego nie zrobiłam

O i to jest głos rozsądku! Mam nadzieję Krysiu, że w tej zawierusze zawszeć wesprzeć się o Ciebie mógł będę.

[Krystyna1975]

O i to jest głos rozsądku! Mam nadzieję Krysiu, że w tej zawierusze zawszeć wesprzeć się o Ciebie mógł będę.

Jasne.

[barmichal76]

No ma. Ja to już doszłam do tego etapu, że jak nie ma sprzyjających warunków na stworzenie satysfakcjonującego kadru, to nawet aparatu z torby nie wyciągam. Oszczędzam migawkę robiąc coraz mniej zdjęć. Od dwóch m-cy żadnego nie zrobiłam (produktowe na aukcje na Allegro się nie liczą :P ).

Tiaaaaa, przez takie podejście (aparat w torbie zamiast na szyi) już dwa fajne kadry straciłem w zeszłym tygodniu...

Pozdr

[Krystyna1975]

Ja też. Nie w zeszłym tygodniu, ale zdarzyło mi się dwa razy, że piękna ważka mi odleciała, bo za późno aparat z torby wyjęłam. Nie chciała wredota poczekać - teraz już zawsze wyjmuję aparat jak tylko wchodzę do lasu. Cóż, szczęście sprzyja... przygotowanym. Teraz jednak jest taki czas, że ważek nie ma, a architektury nie mam czym fotografować - czekam na opłacony 9-18. Trochę wróciłam do fotografii produktowej, ale nie na tyle, by coś się dało pokazać

[apz]

No ma. Ja to już doszłam do tego etapu, że jak nie ma sprzyjających warunków na stworzenie satysfakcjonującego kadru, to nawet aparatu z torby nie wyciągam. Oszczędzam migawkę robiąc coraz mniej zdjęć. Od dwóch m-cy żadnego nie zrobiłam (produktowe na aukcje na Allegro się nie liczą :P ).

To ja Ci wspołczuję. Ja robię i do tego często w bracketingu, migawka jak sie zużyje to się ją wymieni, to tylko podzespół w apracie. Nie ma sie co tak ograniczać, Ty z Pyrolandii pochodzisz, albo z innego Krakowa?

[Saboor]

To ja Ci wspołczuję. Ja robię i do tego często w bracketingu, migawka jak sie zużyje to się ją wymieni, to tylko podzespół w apracie. Nie ma sie co tak ograniczać, Ty z Pyrolandii pochodzisz, albo z innego Krakowa?

Jeszcze Szkocja jest taka... Tam też popłyniesz, O Jachtowy Sterniku Morski?

[Krystyna1975]

To ja Ci wspołczuję. Ja robię i do tego często w bracketingu, migawka jak sie zużyje to się ją wymieni, to tylko podzespół w apracie. Nie ma sie co tak ograniczać, Ty z Pyrolandii pochodzisz, albo z innego Krakowa?

Ale ja nie dlatego robię mało zdjęć, że oszczędzam migawkę, tylko ponieważ nie ma pogody na zdjęcia, ani odpowiedniego obiektywu (architektura) nie robię praktycznie zdjęć. Oszczędzanie jest skutkiem, nie przyczyną Ja sobie też współczuję, że marne światło ostatnio.

Pomorze Środkowe :P