Aparat nie wzbudza podziwu ani zazdrości, wygląda „retro” jak stary aparat, tylko wewnątrz natkany elektroniką, dla mnie kombajn. Tylko znawcy wiedzą co to jest, niektórzy mówią: „Musi chyba być drogi bo takiej firmy nie znam”. Pierwsze spotkanie z systemem m4/3. Wyposażenie: body, obiektyw 12-40 pro, akumulator- może trochę za mała pojemność, dodatkowa lampa- której nie używałem, czułość matrycy wystarcza mi robić zdjęcia w każdych warunkach, ładowarka+ kabel- ładuje dość szybko, przewód do przegrywania USB, pokrywki do wszystkiego, osłona przeciwsłoneczna ciasno się zapina i nie luzuje (odpina się za pomocą przycisków), pasek z niebiesko-żółtym paskiem, jak na nowszych obiektywach 4/3. Krótka instrukcja i oprogramowanie.
1
Przejściówka MMF-3 m4/3 na 4/3. Po zapięciu obiektywu dobrze jest zegrana ostrość,
2
Wszystkie pokrętła, przyciski działają pewnie i z lekkim oporem, wyczuwa się że to zrobione na ponad 100 lat. Wyświetlacz menu bardzo czytelne. Pokrywa karty pamięci, obiektyw, pokrywka akumulatora, zapina się z lekkim oporem i pewnie, czuje się że jest to uszczelnione. Chwyt prawą ręką jest bardzo dobrze wyprofilowany(wygodny) , dość długi- stożkowy , aparat trzyma się pewnie w prawym ręku. Dla mnie nie jest za mały (mam wąskie i długie dłonie). 13 Przycisków, 3 pokrętła, 1 wyłącznik, 1 przełącznik, (wizualnie mniej niż w E-30) ale są lepiej usytuowane. Założyłem kartę SanDisk EXSTREME SD HCI 80 MB/s 8 GB. Masa z obiektywem 880g a mój E-30 1130g więc lżejszy o 300g.
Co mnie pozytywnie zaskoczyło:
1.Widok w wizjerze
2. Bardzo cicha migawka.
3. Błyskawicznie i bardzo celnie ostrzenie.
4.Dobre zdjęcia bez lampy w pomieszczeniach, kościołach.
Muszla oczna ma tendencje zeskoczenia (zsunięcia się), można ją zgubić, trzeba uważać przy wkładaniu do torby. Jeszcze gorzej jest z muszlą w aparatach E-520 i E-30. Ten szczegół nie jest dopracowany. Ja dodatkowo przyklejam taśmą obustronnie klejącą.
3
4
5 w bardzo ciemnym kościele




Odpowiedz z cytatem
