W Birmingham trafiłem na rzeźbę artystki Gillian Wearing, przedstawiającą rzeczywistą rodzinę pań Jons.
"Z pośród setek rodzin założonych przez mieszkańców miasta, po konsultacjach w lokalnej społeczności oraz z przedstawicielami środowisk kultury i kościoła, towarzystwo Arts Council England wybrało do tego projektu rodzinę Jonsów – składającą się z dwóch sióstr Romy i Emmy oraz ich dzieci; Kyana i Shaya.
Przesłaniem tego projektu artystycznego jest pokazanie iż „Podstawowa rodzina jest jedną z rzeczywistości, ale nie jedyną. Ta rzeźba ma głosić pogląd, że to co nazywamy rodzina nie powinno być nikomu narzucane.”
U nas to by chyba nie przeszło tak łatwo...
"Trzeba się uczyć grać nie od tych co robią instrumenty, ale od tych co umieją grać" - Galileusz
popatrzna.blogspot.com