Sylwestrowe fotki sztucznych ogni.

[And.N]

dla mnie największą trudność sprawie wykadrowanie, nie mam pojęcia w którą stronę rakieta poleci i jak szeroko wystrzeli, zazwyczaj w 90% nie mieści się w kadrze

Lepiej znajdować się w dalszej odległości od takiego pokazu i ewentualnie zmieniając ogniskową obiektywu przybliżyć "scenę" fotografowaną.

[Conchitta]

Fajerwerki same w sobie chyba nie są aż tak atrakcyjne,
myślę że lepiej pokazać je razem z fotografowaną okolicą,
o ile oczywiście okolica jest w miarę ciekawa..
Ja w tym roku nie dałem rady
ale mam fotkę z zeszłego roku (niestety z balkonu tylko )

[jarek_gd]

W niedzielę możemy nadrobić...pod warunkiem, że nie zrobią nieszczęsnych laserów

[And.N]

Fajerwerki same w sobie chyba nie są aż tak atrakcyjne,
myślę że lepiej pokazać je razem z fotografowaną okolicą, o ile oczywiście okolica jest w miarę ciekawa..

Też tak sądzę, nawet jak okolica niezbyt ciekawa.

... mam fotkę z zeszłego roku (niestety z balkonu tylko )

Zdążyłeś zrobić panoramę
Podoba się.

[Conchitta]

Zdążyłeś zrobić panoramę
Podoba się.

Musiałem odciąć dół, bo przed blokiem mam paskudną szkołę,
której od lat nie ma kto wyremontować,
nawet po ciemku wygląda kiepsko

[And.N]

Fajnie w tym panoramicznym kadrze i jak wspomniałem wcześniej jednak odległość spora (dobrze jeszcze z wysokości) wtedy nie ma takich problemów o których pisał figiel.