Strona 1 z 7 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 69

Wątek: O stabilizacji - kiedy zbędna, a kiedy wręcz szkodzi

  1. #1
    | OlyJedi Awatar Namor1
    Dołączył
    Dec 2013
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    575
    Siła reputacji
    22
    Moja galeria

    O stabilizacji - kiedy zbędna, a kiedy wręcz szkodzi

    Przeczytałem ciekawy artykuł w optycznych.pl "Czy w obiektywach ultraszerokokątnych potrzebna nam stabilizacja?"
    http://www.optyczne.pl/index.php?art=347
    Chciałbym się dowiedzieć kiedy jej zastosowanie może szkodzić oczywiście w odniesieniu do innych obiektywów. W wielu miejscach podaje się, że należy wyłączyć podczas robienia zdjęć przy pomocy statywu, co oznacza, że nie jest ona obojętna na efekt zdjęcia. Czy jeśli mamy wystarczająco ilość światła to lepiej ją wyłączyć? Przyznam, że do tej pory miałem na stałe włączoną i jakby zapominałem, że istnieje.

  2. #2
    Zwycięzca popRAWki| OlyJedi Awatar yamada
    Dołączył
    Jun 2012
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    5.801
    Siła reputacji
    253
    Moja galeria

    Odp: O stabilizacji - kiedy zbędna, a kiedy wręcz szkodzi

    wcale nie ciekawy, autor za wszelką cenę chce udowodnić że stabilizacja jest zbędna, ja wolę stabilzację i mniejsze ISO niż jej brak i "ISO miliard"

  3. #3
    | OlyJedi Awatar Namor1
    Dołączył
    Dec 2013
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    575
    Siła reputacji
    22
    Moja galeria

    Odp: O stabilizacji - kiedy zbędna, a kiedy wręcz szkodzi

    Cytat Zamieszczone przez yamada Zobacz posta
    wcale nie ciekawy, autor za wszelką cenę chce udowodnić że stabilizacja jest zbędna, ja wolę stabilzację i mniejsze ISO niż jej brak i "ISO miliard"
    Ale czy są sytuacje gdy użycie stabilizacji pogarsza jokość zdjęcia?

  4. #4
    | OlyJedi Awatar gietrzy
    Dołączył
    Feb 2010
    Mieszka w
    Kielcach
    Posty
    5.013
    Siła reputacji
    105
    Moja galeria

    Odp: O stabilizacji - kiedy zbędna, a kiedy wręcz szkodzi

    Hmm, nie wiem od czego zacząć. Może od mistrza: Chomsky - współczuję Ci jeśli fotografujesz w gorszych. Fotografia to malowanie światłem. Jak go nie ma trzeba poczekać a nie na siłę i na upartego wciskać spust migawki licząc że coś wyjdzie. - napisał Arek. Mowa jak rozumiem o szefie wszystkich szefów.

    Biorąc powyższe pod uwagę co ja uprawiam wciskając spust migawki XZ-1 na czas 1 sekundy?
    Czy powyżej ww cytat to nie przykład ignorancji, która wynika z pozycji monopolisty (bądźmy realistami) na rynku? Jak rozumieć - jak go nie ma? Nie ma dla Oly 14-150/5.6, nie ma dla 12-35-100X/2.8 OIS, nie ma dla 25/1.4, czy nie ma dla SLR Magic 25T/0.95?
    Dalej (za dxomark): nie ma dla GH2 czy EPM2 (strata na matrycy GH2 mniejsza o 1/3EV od małego Oly).
    To ja nie fotografuję o 2 w nocy przy ognisku szkłami f/0.95? Przecież też - jak redaktor - użyłem tylko 6400.

    Cytat Zamieszczone przez Namor1 Zobacz posta
    Chciałbym się dowiedzieć kiedy jej zastosowanie może szkodzić oczywiście w odniesieniu do innych obiektywów.
    Jest wiele legend, np. 80-200L lepsze od 70-200/2.8LIS, 200/1.8 lepsze od 200/2LIS. Zdecydowanie wyłączyłbym stabilizację na statywie, w innych przypadkach jeśli obiektyw IS lub aparat IBIS są sprawne wszystko powinno być OK.
    Osobną sprawą mbsz są wibracje migawki (shutter shock) w połączeniu ze skutecznością stabilizatorów w Oly: PL, PM czy P (za wyjątkiem P5). Wyguglaj sobie na dpreview.

    Może ktoś, kto ma M5/P5 czy M1 skusi się na porównanie: pstryki przy 1/160, jeden na IBIS, drugi na POIS (12-35 czy 35-100).

    Cytat Zamieszczone przez Namor1 Zobacz posta
    W wielu miejscach podaje się, że należy wyłączyć podczas robienia zdjęć przy pomocy statywu, co oznacza, że nie jest ona obojętna na efekt zdjęcia.
    Charakterystyka pracy stabilizacji jest różna w zależności od modelu czy marki aparatu jak i modelu obiektywów i co ważniejsze jest ślepa czyli nie widzi czy aparat jest w dłoni czy na statywie, stąd czasami działa kiedy nie powinna czyli będąc na statywie.

    Cytat Zamieszczone przez Namor1 Zobacz posta
    Czy jeśli mamy wystarczająco ilość światła to lepiej ją wyłączyć? Przyznam, że do tej pory miałem na stałe włączoną i jakby zapominałem, że istnieje.
    Tak, chyba, że chcesz osiągnąc specjalny efekt.
    Tak, słuchaj mój też to ma.
    Cholera pojechałam specjalnie do nich w sobotę, gdzie tam nawet nie zszedł na dół przywitać się z babką, tylko
    cały dzień Plejstejszyn.

  5. #5
    Zwycięzca popRAWkiZwycięzca OlyRulez| OlyJedi Awatar And.N
    Dołączył
    Apr 2009
    Posty
    9.568
    Siła reputacji
    268
    Moja galeria

    Odp: O stabilizacji - kiedy zbędna, a kiedy wręcz szkodzi

    Cytat Zamieszczone przez Namor1 Zobacz posta
    Przeczytałem ciekawy artykuł w optycznych.pl "Czy w obiektywach ultraszerokokątnych potrzebna nam stabilizacja?"
    http://www.optyczne.pl/index.php?art=347
    Chciałbym się dowiedzieć kiedy jej zastosowanie może szkodzić oczywiście w odniesieniu do innych obiektywów. W wielu miejscach podaje się, że należy wyłączyć podczas robienia zdjęć przy pomocy statywu, co oznacza, że nie jest ona obojętna na efekt zdjęcia. Czy jeśli mamy wystarczająco ilość światła to lepiej ją wyłączyć? Przyznam, że do tej pory miałem na stałe włączoną i jakby zapominałem, że istnieje.
    Niczego specjalnie osobliwego w artykule się nie doczytałem. Fotki wykonane obiektywem (o ekwiwalencie dla FF) ok. 15-36mm. Czyli czasy wystarczające do wykonania nieporuszonego zdjęcia z ręki to od 1/15 do 1/35s. Jak ktoś ma mocno stabilne łapki może zejść jeszcze niżej z czasem. Jeśli jeszcze można sobie pozwolić na iso do 6400 to rzeczywiście stabilizacja mało kiedy może sie przydać. Gorzej jeśli mamy np. użyteczne iso 800 lub chcemy świadomie użyć niższego iso (co by mieć lepszą jakość) wtedy czasy mogą wyjść np 1/4s lub dłuższe i wtedy stabilizacja może się przydać.
    Osobiście w obiektywie z stabilizacją robiąc zdjęcia z ręki mam ja zawsze włączoną bez względu na czasy. Jakoś nie zauważyłem aby to negatywnie wpływało na zdjęcia. Na statywie wyłączam stabilizację choć przyznam dość rzadko używam tej podpory dla aparatu
    G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
    Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg

  6. #6
    | OlyJedi Awatar banc
    Dołączył
    Feb 2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1.470
    Siła reputacji
    43
    Moja galeria

    Odp: O stabilizacji - kiedy zbędna, a kiedy wręcz szkodzi

    Cytat Zamieszczone przez gietrzy Zobacz posta
    Hmm, nie wiem od czego zacząć. Może od mistrza: Chomsky - współczuję Ci jeśli fotografujesz w gorszych. Fotografia to malowanie światłem. Jak go nie ma trzeba poczekać a nie na siłę i na upartego wciskać spust migawki licząc że coś wyjdzie. - napisał Arek. Mowa jak rozumiem o szefie wszystkich szefów.

    Biorąc powyższe pod uwagę co ja uprawiam wciskając spust migawki XZ-1 na czas 1 sekundy?
    Czy powyżej ww cytat to nie przykład ignorancji, która wynika z pozycji monopolisty (bądźmy realistami) na rynku? Jak rozumieć - jak go nie ma? Nie ma dla Oly 14-150/5.6, nie ma dla 12-35-100X/2.8 OIS, nie ma dla 25/1.4, czy nie ma dla SLR Magic 25T/0.95?
    Dalej (za dxomark): nie ma dla GH2 czy EPM2 (strata na matrycy GH2 mniejsza o 1/3EV od małego Oly).
    To ja nie fotografuję o 2 w nocy przy ognisku szkłami f/0.95? Przecież też - jak redaktor - użyłem tylko 6400.



    Jest wiele legend, np. 80-200L lepsze od 70-200/2.8LIS, 200/1.8 lepsze od 200/2LIS. Zdecydowanie wyłączyłbym stabilizację na statywie, w innych przypadkach jeśli obiektyw IS lub aparat IBIS są sprawne wszystko powinno być OK.
    Osobną sprawą mbsz są wibracje migawki (shutter shock) w połączeniu ze skutecznością stabilizatorów w Oly: PL, PM czy P (za wyjątkiem P5). Wyguglaj sobie na dpreview.

    Może ktoś, kto ma M5/P5 czy M1 skusi się na porównanie: pstryki przy 1/160, jeden na IBIS, drugi na POIS (12-35 czy 35-100).



    Charakterystyka pracy stabilizacji jest różna w zależności od modelu czy marki aparatu jak i modelu obiektywów i co ważniejsze jest ślepa czyli nie widzi czy aparat jest w dłoni czy na statywie, stąd czasami działa kiedy nie powinna czyli będąc na statywie.



    Tak, chyba, że chcesz osiągnąc specjalny efekt.
    Sfotografowałem sobie ekran (jedyne co chciało się ustawić na 1/160 i jak dla mnie wszystkie wersje (IBIS, POIS i bez stabilizacji) wyglądają tak samo.
    Czy o taki efekt chodzi?
    E-M1, E-PL1, Panasonic 12-35, 35-100, 60mm makro, 50-200, Vightlander 25mm, Sigma 150mm makro i worek pomniejszych manuali ... i na co mi to wszystko?

  7. #7
    | OlyJedi Awatar Namor1
    Dołączył
    Dec 2013
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    575
    Siła reputacji
    22
    Moja galeria

    Odp: O stabilizacji - kiedy zbędna, a kiedy wręcz szkodzi

    Czy należy rozumieć, że przy krótkich czasach stabilizacja [mechaniaczna?] nie jest w stanie zareagować? Czy też początek reakcji może spowodować pogorszenie zdjęcia? Może jest jakiś przedział czasu przy danym obiektywie gdzie właczenie stabilizacji przeszkadza. Jeśli by tak nie było, to po co nakaz wyłączania przy statywie?

    ---------- Post dodany o 20:10 ---------- Poprzedni post był o 19:49 ----------

    Dopiero teraz zauważyłem, że przy polecanym artykule są komentarze , ale w niewielkim stopniu wyjaśniły mi moje wątpliwości.

  8. #8
    Zwycięzca popRAWkiZwycięzca OlyRulez| OlyJedi Awatar And.N
    Dołączył
    Apr 2009
    Posty
    9.568
    Siła reputacji
    268
    Moja galeria

    Odp: O stabilizacji - kiedy zbędna, a kiedy wręcz szkodzi

    Cytat Zamieszczone przez Namor1 Zobacz posta
    ....po co nakaz wyłączania przy statywie?
    sądzę, że chodzi o to:
    Cytat Zamieszczone przez sikor Zobacz posta
    ...Statyw przenosi drgania i stabilizacja usiłuje je skompensować. Drgania są na tyle małe, że działanie stabilizacji wywołuje większe ...
    z wątku: https://forum.olympusclub.pl/threads...m-stabilizacji
    G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
    Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg

  9. #9
    | OlyJedi Awatar BIKER
    Dołączył
    Nov 2009
    Mieszka w
    zapomniana "Ziemia obiecana" obecnie Miasto bezprawia. Ale to moja Łódź.
    Posty
    4.175
    Siła reputacji
    125
    Moja galeria

    Odp: O stabilizacji - kiedy zbędna, a kiedy wręcz szkodzi

    Lubię robić wieczorne foty pojazdom w ruchu, zwłaszcza pociągom, autobusom itp. Ale fakt- na długich czasach rzędu 40 sek i dłuższych. Wtedy stabilizacji nie wyłączam, bo moim zdaniem pomaga wykonać nieporuszone zdjęcie. Ale w przypadku pociągów ryzyko zawsze istnieje ze względu na niewielką odległość aparatu od torów, bo pociąg niesie za sobą drgania.

  10. #10
    | OlyJedi Awatar Namor1
    Dołączył
    Dec 2013
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    575
    Siła reputacji
    22
    Moja galeria

    Odp: O stabilizacji - kiedy zbędna, a kiedy wręcz szkodzi

    Cytat Zamieszczone przez andtor2 Zobacz posta
    sądzę, że chodzi o to:

    z wątku: https://forum.olympusclub.pl/threads...m-stabilizacji
    Dzięki, nie znałem tego wątku. Trochę sprzecznych opinii, ale wygląda na to, że krótkich i długich czasach należy wyłączyć stabilizację.

Podobne wątki

  1. Jpg, tiff, raw co i kiedy?
    By abir in forum Porady dotyczące fotografii
    Odpowiedzi: 54
    Ostatni post / autor: 1.08.12, 22:37
  2. Kiedy następca E-3?
    By nieboraku in forum Korpusy 4/3
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 6.07.09, 14:47
  3. Kiedy E-3
    By kallafiorr in forum E-System
    Odpowiedzi: 116
    Ostatni post / autor: 1.05.06, 20:25

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
 
Właściciel: FOMAG Sp. z o.o., Gdansk, 80-137 ul. Starodworska 1, KRS 0000341593, www.fomag.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach reklamowych, statystycznych i do personalizacji stron. Możesz wyłączyć używanie plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej jednak może to utrudnić korzystanie z serwisu! Więcej informacji w Polityce prywatności.