No i jeszcze zdarzają się sytuacje, kiedy ustawianie się ze statywem może skończyć się zainteresowaniem ze strony amatorów cudzego mienia...
No i jeszcze zdarzają się sytuacje, kiedy ustawianie się ze statywem może skończyć się zainteresowaniem ze strony amatorów cudzego mienia...
ja wyłączam satbilizację przy panningu... w innych przypadkach mam włączoną... pozdrawiam.
W opiniach do pierwotnego artykułu jest wypowiedź o potencjalnych uszkodzeniach obiektywów ze stabilizacją [lekkie puknięcie]. Czy wiadomo jak to wygląda ze stabilizacją matrycy. Pewnie podobnie i aparat będzie bardziej podatny na jakies dość gwałtowne wstrząsy. Czy wyłączenie aparatu "parkuje stabilizację"? U mnie po wyłączeniu potrząsając lekko, coś grzechocze - może to ma związek ze stabilizają.
Matryca jest lekka, prawdopodobieństwo uszkodzenia stabilizacji w korpusie jest niewielkie, ale możliwe.
Soczewki w obiektywie, mają sporą wagę w porównaniu z matrycą, a ich zawieszenie w obiektywie ze względu
na małą przestrzeń wewnątrz obiektywu jest delikatniejsze, co skutkuje większą awaryjnością przy uderzeniach.
W ogródku sąsiadki są ładne kwiatki.
Popieram Stopkę Krakmana !
LUBIĘ WYCHODZIĆ NA DWÓR, NA POLE MAM ZA DALEKO.
Też tak mi się wydaje, osobiście nie znam przypadku by ktoś uszkodził stabilizację matrycy w przeciwieństwie do tej w obiektywie.
Mi się nawet tej w obiektywie nie udało uszkodzić, mimo że zaliczył niejedno puknięcie i to nielekkie, włącznie z glebą. Na pewno dużo zależy jak to jest zrobione w danym obiektywie i od szczęścia/pecha, tak czy inaczej lepiej unikać takich zdarzeń.
OM-D E-M5 I/II + kilka słoików. Łowię nimi oblechy.
Kiedy wychodzę w góry wracam do domu; Co masz zrobić jutro zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni wolnego.
Szwarc, mydło i powidło || Z Tater ||Bieszczady || Słowacja
Kolega kiedyś upuścił soniaka i dostał ofertę wymiany matrycy w cenie aparatu.
Oczywiście, że sprzęt z ruchomymy częściami jest bardziej podatny na uszkodzenie. Tylko tą drogą dojdziemy do konkluzji, że najlepszy aparat to analog czysto mechaniczny z obiektywami z najtwardszej stali i szkła.
Jeśli chodzi o to co tak ciężko lata w wyłączonym E-M1 to stawiam, że jest to to samo co tak pięknie szumi po włączeniu.
E-M1, E-PL1, Panasonic 12-35, 35-100, 60mm makro, 50-200, Vightlander 25mm, Sigma 150mm makro i worek pomniejszych manuali ... i na co mi to wszystko?
Ale teorie maciePrzecież stabilizacja w obiektywie nie porusza wielką soczewką, tylko malutkim szkiełkiem gdzieś w środku układu optycznego. I jeszcze awaryjność przy uderzeniach... Skąd te statystyki?
![]()
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
OM-D E-M5 I/II + kilka słoików. Łowię nimi oblechy.
Kiedy wychodzę w góry wracam do domu; Co masz zrobić jutro zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni wolnego.
Szwarc, mydło i powidło || Z Tater ||Bieszczady || Słowacja