Mój pierwszy aparat cyfrowy. Był to Olympus C750UZ [używa może ktoś jeszcze - ten długo i dzielnie służył]. W sumie to był na moje amatorskie potrzeby najlepszy aparat jaki miałem. Wszystkie następne były gorsze. Nie sposób było ustawić AF na żółtym kolorze, ale późniejsze panasoniki miały podobna przywarę. Zdjęcia technicznie są takie sobie, ale dla mnie mają wartość sentymentalną, bo raz że przyroda, a dwa że od razu je mogłem zobaczyć
wawrzynek wilczełyko
przylaszczka pospolita
śledziennica skrętolistna