Witam wszystkich,
Ponieważ zdarzają się od czasu do czasu wątki "podróżnicze", niniejszym chciałbym wszystkim zareklamować Kijów. Jest to bardzo piękne miasto w którym można dużo zobaczyć, na pochodzenie po mieście trzeba przeznaczyć przynajmniej 2 dni (np weekend). Jednocześnie blisko, a z drugiej strony jednak powiew Wschodu i trochę egzotykiOsobiście byłem pod wrażeniem miasta i może uda mi się kogoś zachęcić lub zainspirować pomysłem na krótki wypad...
Ja niestety byłem w Kijowie tylko jeden dzień i przebiegłem go szybkim krokiem. Stąd nie będzie zdjęć o jakimkolwiek walorze artystycznym, tylko typowe turystyczne strzały.
Zacznijmy więc od początku... Najbliżej dworca kolejowego (dotarłem do Kijowa ukraińskim pociągiem w tzw "platzkardzie", samo to już przeżycie) była katedra Św Włodzimierza (czyli Wołodymyra). Piękne i od razu we wschodnim klimacie...
1. Front
2. Rzut okiem przez drzwi (trwała msza więc nie wypadało się pętać z aparatem)
3. Sklejka widoku z tyłu (miałe wtedy ino 14-42 z kitu)
4. I małe zbliżenie da złote wieże
---------- Post dodany o 13:58 ---------- Poprzedni post był o 13:48 ----------
Idziemy dalej...
Po drodze Opera Narodowa. Jak da się zauważyć dobrych samochodów nie brakuje (obok był nawet salon Aston Martin) co bierze sie z tego że jest to kraj (jak cały były ZSRR) ogromnych kontrastów i przepaści między bardzo bogatą mniejszością i ogromną biedą pozostałych ludzi. Tam jest więcej wypasionych samochodów niż u nas, ale z kolei średniaków (Astra Focus itd) nie ma w ogóle. Albo Lexus, albo 20-letnia Łada...
5. Z ulicy
6. Od frontu
Niewiele dalej dotarłem do Złotej Bramy (Chrobry, Szczerbiec, pamiętamy?)
7.
8.