Witajcie,
z mojej strony kolejne szybkie pytanie. Czy ktoś w jakikolwiek sposób praktykuje fotki w deszczu aparatem nieuszczelnianym?
Interesuje mnie przede wszystkim jak w sposób prosty zabezpieczyć aparat (tylko body) bo obiektywy są uszczelniane (14-54?, 50-200)? Jakoś nie przemawia do mnie worek foliowy zaciagnięty aż od przedniej soczewki obiektywu.
Da się to jakoś ograniczyć tylko do body?
PS. Niejednokrotnie parę ciekawych fotek uciekło ze względu na towarzyszący deszcz (patrz wątek burzowy )
Z góry dzięki za sugestie.