I co tu dodać jeszcze, wszystkie uwagi są jak najbardziej na miejscu...Dodam, że "rozśmieszyła" mnie zwykła żarówka w powiększalniku, gdzie wymagania są dużo większe.
Bardzo celna uwaga o poprawności naświetlenia i wywołania negatywu, gdzie w najciemniejszych miejscach można przez film odczytać drukowany tekst.
Przy prawidłowym negatywie zawsze używałem papieru normal karton i błysk oczywiście.. Wywoływanie na macie daje ciekawy efekt ale tylko na dużych fotogramach.
Papiery z "fakturą" jak np jedwabiste, perłowe utrudniają np. późniejsze skanowanie, gdzie światło z lampy skanera rozprasza się na zdjęciu w różne strony...
I Ważna uwaga. Wywołane i utrwalone zdjęcie w ciemni, zawsze będzie się wydawało ciemniejsze niż jest w rzeczywistości.. Warto pierwsze odbitki sprawdzić w świetle dziennym, bądź choć normalnym żarowym (schowawszy wcześniej nienaświetlone papiery) .
Powodzenia Ja już wyrosłem z tego i nie zamierzam wracać...z..............lenistwa choćby![]()