Tak, za karę powinieneś przyjechać do Kazimierza i zatańczyć obertasa na stole dla wszystkich Pań :P
Tak, za karę powinieneś przyjechać do Kazimierza i zatańczyć obertasa na stole dla wszystkich Pań :P
/*...................*/
/* ...........................*/
Kaz zatańczy na ladzie chłodniczej w bufecie![]()
Może być, ale chcę to zobaczyć![]()
/*...................*/
/* ...........................*/
Cieszę się, że wszystko wróciło na swoją drogę![]()
teraz już nie ma gadania, tylko dawaj nowe foty
pzdr
Olympus C-7070, E3, ZD 14-42 i 70-300
człowiek wraca na forum po długiej przerwie, a tu taka draka. Przybyły mi trzy siwe włosy, gdy się dowiedziałem, że odchodzisz. Na szczęście sprawa wróciła do normy - mam nadzieję![]()
Dzięki za Waszą wizytę.
W Kazimierzu to i mogę "zatańczyć i zaśpiewać" (pamiętacie?)
A odnośnie pokuty, to chyba już ją odbywam , i brzmi mi ona w głowie mniej więcej tak: "I będziesz Kaz, zamiast E-1, focił Ricosiem, a foty mają być piękne i wzbudzać zachwyt ludu wszego..."
Jestem obecnie na etapie minimalizmu sprzętowego, dziadek E-1 idzie do ludzi wraz z ZD 40-150. Na czarną godzinę zostawiam sobie ZD 14-54 (wstępnie pod coś pośredniego między E-520 a E-3) oraz lampę FL-36, która świetnie współgra z Ricosiem (manual i auto). Mógłbym mieć i E-3 w bardzo dobrej cenie i 12-60 tylko, że na ten moment nie mam takiej potrzeby.
Jakiś czas temu zaintrygował mnie temat konwertera szerokokątnego do Ricosia, tylko cena mnie ostudziła troszkę. Jednak nie dałem za wygraną i szukałem dalej. Bardzo pochlebne opinie w połączeniu z GX100 zebrał konwerter (prawie fiszaj) Nikon WC-E68 (0,68x= 16mm) jednak wykazuje on znaczne winietowanie, a jest niedostępny u nas w dobrej cenie. Godny uwagi jest też (mój typ) konwerter Konica- Minolta ZCW-200 (0,70x=17mm) i co najważniejsze nie potrzebuje żadnej redukcji (gwint 43mm) i nie winietuje! Jedynym mankamentem może być focenie przy włączonej opcji "macro" co powoduje duższy czas ostrzenia. Jednak z drugiej strony, ponoć fakt ten może przyczynić się do powiększenia głębi ostrości fotek.
http://www.flickr.com/groups/gx100/d...7603671420212/
W sierpniu ktoś na Allegro kupił ten konwerter (robiony pod Minolta Z10 i Z20) za ok. 20 złJak na razie niedostępny w dobrej cenie.
Jak pojawiła się super okazja, to natychmiast kupiłem równie przyzwoity konwerter Nikon WC-E75 (0,75x= 18mm) za 99,00 zł (słownie : dziewiećdziesiąt dziewięć złotych)!
I w tym przypadku jest coś za coś. W przypadku Minolty ZCW-200 gwint ten sam, zero redukcji i winieta zero, w przypadku WC-E68 niewielka różnica w gwintach (43>46mm) ale szeroki kąt- winieta jest, a w przypadku WC-E75 mniejszy niż u WC-E68 kąt ale znaczna różnica w gwintach (43>52mm) oraz sama grubość redukcji, jest przyczyną winietowania. Suma sumarum znamionowy szeroki kąt u WC-E75 wynoszący niezłe 18mm, po zbliżeniu o jeden skok celem redukcji winiety, wynosi ok. 19-20mm. Jak na tę cenę to nieżle, ale oryginalny konwerter Ricoha DW-6 ma bez żadnych problemów 19mm i konwerter jest kompatybilny z całością obudowy aparatu, nic zanadto nie odstaje
Po zamontowaniu do Ricosia Nikona WC-E75 , środek ciężkości przesuwa się na skrajny brzeg tego konwertera, zatem logicznym jest trzymanie całego zestawu za...konwerter. On sam waży o 100gramów więcej niż cały aparat! Od razu postanowiłem dla tego zestawu zrobić stelaż aby wzmocnić całą konstrukcję, bo mocowanie paskiem zaprezentowane za flickr.com jest wg mnie rozwiązaniem prowizorycznym. A fotki nocne ze statywu, a panoramy, stelaż musi być!
Zatem po co tyle zachodu, oso chodzi?
Po pierwsze cena
Po drugie podoba mi się ta całość, taka topornie , niepraktycznie inna inszość
Po trzecie to coś innego, czego nikt jeszcze nie ma
Po czwarte łudzę się, iż mając do dyspozycji tyle szkła/soczewki konwertera uda się cokolwiek zrobić z głębią ostrości
A różnica w cenie jest wyraźna, wg szacunkowych (http://cokupic.pl/Opinia/Ricoh-DW-6-...92c09d1ab3b2cf oraz komisu we Wroc) cen wygląda to następująco:
Zestaw oryginalny RICOH
- tuleja HA-2-------------190 zł (średnia)
- konwerter DW-6--------370 zł (średnia)
Suma: 560 zł
Zestaw alternatywny Nikon WC-E75
- tuleja HA-2------------190 zł (jest też alternat. Panasonic, cena podobna)
- konwerter WC-E75-----119 zł (koszt+ przesyłka)
- redukcja (43>52mm)----20 zł (j.w.)
Suma: 329 zł
Ta różnica może się trochę zmniejszyć po uwzględnieniu kosztu całości zrobienia stelaża.
ps.
Jedynym jak dotąd kompleksowym porównaniem efektów WC-E75 było w połączeniu z Sigmą DP-1
http://www.lensmateonline.com/newsite/SigmaDP1.html
oraz
http://www.pbase.com/sigmadslr/dp1_accessories
W moim wątku, chyba po raz pierwszy, prezentowany będzie zestaw RICOH GX100 + WC-E75 + FL-36
Po opanowaniu całości, będę prezentował efekty.
A póki co, nowe wyzwania
215.
Z kliszą na szyi.
Olympus 35 RD.
Wygląda imponująco. Oj... będziesz rwał lachony na sprzęcior, będziesz...![]()
Hmm, tylko co ja bym miał z nimi robić
A wracając do konwertera Nikon WC-E75, aby przysposobić go stabilnie (stelaż) do Rikosia, trzeba było porobić parę rzeczy:
- Punkt wyjścia
Ricoś wraz z nakręconym konwerterem. Na fotce wygląda to bardzo efektownie i do zdjęć domowych mogłoby wystarczyć. Jednak świadomość, iż konwerter jest tak ciężki i zestawu nie można trzymać tylko za korpus aparatu, bo wyłamie się plastikowa tuleja (nawiasem mówiąc za kilka gramów plastiku jakim jest tuleja, cenią sobie prawie 200 zł!!?), narzuca sugestię aby zrobić stabilne łączenie korpus>konwerter.
- faza projektowa
- kompletowanie części
(bardzo ważny ten walec mosiężny, wytoczony na zamówienie, z jednej gwint standardowy (mm), a z drugiej "gwint fotograficzny" 1/4 cala oraz uchwyty ogumowane do rur pcv, kątownik jako stelaż, otulina termokurczliwa do osłony metalowych części, zaś w miejsce śrub dwa paski zaciskowe). Widać już winietowanie całego zestawu!
- gotowy stelaż- widok od spodu
- gotowy stelaż w zestawie GX100+ WC-E75
- zasady uchwytu zestawu GX100+ WC-E75
Jak wspomniałem, środek ciężkości zestawu przesunął się na brzeg gwintowy konwertera, stąd też wygodniej jest chwycić kciukiem od góry za punkt łączenia obejmy konwertera , a resztą dłoni za element /śrubę spinającą stelaż od spodu i będącą zarazem elementem mocowania do statywu.
Fotka poniżej ukazuje o czym mowa:
O fotkach trochę póżniej
Ostatnio edytowane przez Kaz de Wro ; 5.10.08 o 00:52
Z kliszą na szyi.
Olympus 35 RD.
Przechodząc do fotek.
Nieosiągalne dotychczas, stało się osiągalnymTen "prowizoryczny" szeroki kąt daje całkiem niezłe efekty, tylko ta winieta i aberracja chrom.! Jak nie dam rady jej się pozbyć za bardzo np. PTLens-em, to nie poztanie nic innego jak skrócić tuleję o tych ca 5mm, albo dorobić sobie nową i przyspawać do korpusu
A na razie cykam foty zawinietowane.
216. ----18mm
217. ----20mm (?)
218. ---18mm
219. ----18mm
220. ---18mm
Z kliszą na szyi.
Olympus 35 RD.
Wyszukałem w końcu programu PT Lens i zastosowałem, a dokładniej opcji antywinieta i co ciekawe nie ma tam opcji konwertera- nikon WC-E75 ale jedynie 2 są kompatybilne i redukują u mnie winietę. Chodzi o soczewki :
- Kodak Ektanar 0,6x oraz
- Konica ZCW-200 0,7x
Z tych dwu minimalnie lepiej wypada użyteczność tego pierwszego.
Pewnych "żeczy" się nie przeskoczy. De-winietyzacja podowuje deformację obiektu (rozciągnięcie), rozjaśnienie i utratę ostrości obrazu.
A. Pierwsza fotka- bez ingerencji PT Lens
AA. Druga po ingerencji PT Lens (Kodak Ektanar 0,6x)
B. Podobnie jak wyżej- bez ingerencji PT Lens
BB. Po ingerencji PT Lens (Kodak Ektanar 0,6x)
Z kliszą na szyi.
Olympus 35 RD.