W moim E-520 z przebiegiem ponad 100 tys klapnięć spodziewałbym się śmierci migawki, jednak aparacik zaskoczył mnie tym, że zastrajkowała nie migawka, a kółko nastaw. Przestało "pykać" i podczas przekręcania chodzi całkowicie płynnie. Działać dalej działa, ale byle trącenie lub muśnięcie i się samo przestawia.
Do serwisu firmowego nie zamierzam go oddawać, ale w jakimś nieautoryzowanym mógłbym to naprawić. Nie wiem tylko, czy to się naprawia, czy trzeba cały moduł pokrętła wymieniać? Przy takim przebiegu nie chcę dużo w niego ładować, z resztą już kupiłem w jego miejsce inne e-maleństwo, co by mieć takie lekkie i poręczne na różne wycieczki i inne rodzinne boże narodzenia.
Miał ktoś z Was taką awarię? Jeśli tak, to jak naprawa cenowo wygląda?