Temat jest po prostu kontrowersyjny. Z jednej strony wiele osób jest oburzonych tym co zrobił wspomniany gość i modelka, a z drugiej nawet nie mrugną okiem bo coś wydaje się "normalne", bo tak było zawsze lub co gorsza lepiej schować głowę w piasek. Kwestia grobów, pochówków, zwłok itd. zawsze budziła i będzie budziła kontrowersje. Niestety w kwestiach wiary i zachowań międzyludzkich jesteśmy bardzo zakłamanym społeczeństwem i raczej nieprędko się to zmieni.
Osobiście uważam, że cała sprawa była niesmaczna i raczej nie powinni takiej sesji robić. Niemniej dużo bardziej mnie bulwersuje fakt niszczenia grobów i kradzieży na cmentarzach niż to. Tak w ramach sportu grzebnąłem szybko w sieci i teraz można by sobie zadać pytanie jak zachowałoby się nasze społeczeństwo w przypadku takich nagrobków:
1. http://photo.net/photodb/photo?photo_id=1148503
2. http://www.onlineweblibrary.com/blog/?p=823
3. http://www.marilynztomlins.com/artic....Ravf4QR1.dpbs (grób Oskara Wilde'a w treści)
Podejrzewam, że skończyłoby się tak http://www.dziennikzachodni.pl/artyk...ecia,id,t.html a sprawcami byliby najbardziej zagorzali obrońcy moralności popadając jednocześnie w drugą skrajność.
Jak już napisałem temat jest kontrowersyjny. Zmarłym i miejscom pochówku należy się szacunek. Tylko granica pomiędzy tym co jest stosowne a co nie jest niestety bardzo cienka. Co nas bardziej w tej sytuacji bulwersuje? To że kobieta rozebrała się na cmentarzu, czy sam fakt nagości? W końcu wg słów Biblii zostaliśmy stworzeni na obraz Boga. Czy zatem sama nagość powinna tutaj wywoływać nasze oburzenie? Chyba nie, bo w wielu wypadkach nie wywołuje. Praktycznie wszystkie obrazy i rzeźby przedstawiające Adama i Ewę pokazują nam nagiego mężczyznę i nagą kobietę. Mnóstwo z nich znajduje się w kościołach. Czy czujemy się oburzeni i ktoś protestuje? No przecież nie, bo większość z nich powstało, het tam kiedyś i poza tym są to tylko obrazy, figury i nie jesteśmy w stanie ich przypisać do konkretnych osób.
PS.
W sumie broniłem się, żeby wypowiadać się w tej sprawie, ale znowu mnie poniosło. Jeśli ktoś się ze mną nie zgadza, trudno. Może mnie spalić na stosie.