I tak zaliczylem przyjemna wedrowke.Dzieki
A jak zszedles?
Nie wiedziałem że występuje ona w innych schroniskach, tym bardziej, że nazywają ją tam się przysmak chochołowski (ciekawe jak w innych)
To fajnie, że masz gwarantowaną pogodę. Kiedyś gdy planowałem wyjazdy w Tatry to miałem gwarancję beznadziejnej pogody. Teraz przybrałem inną taktykę - wyjeżdżam na dzień, dwa, gdy jest dobra pogoda, bez wcześniejszego planowania, bądź przejeżdżając przez Kraków patrzę na prognozę na i jak ma być fajne to skręcam w Tatry
Do Chochołowskiej na pewno doczłapiesz, a i dalej nie powinno być problemu. Warunki były zupełnie inne niż 2 tygodnie temu. Tym razem droga przez dolinę sucha, po lodzie tylko wspomnienie. Na szlakach z doliny także znacznie lepiej, z tym, że tu już zdarzały się sporadycznie miejsca w lesie pokryte śliskim lodem, sporo miejsc błotnistych. Błoto pokrywa też większość lodu i śniegu poprawiając przyczepność. Szedłem z doliny na Grzesia. Potem na Rakoń droga fajna - ubity śnieg lub ziemia i skała. Schodziłem zielonym szlakiem z przełęczy pod Wołowcem. Gdy spojrzałem w dół to miałem trochę strachu gdyż trzeba schodzić stromym zaśnieżonym stokiem ale okazało się to bardzo proste i bezpieczne - śnieg dosyć twardy i można korzystać ze śladów pozostawionych przez tych co szli wcześniej. Nie polecam trasy w odwrotnym kierunku - brnięcie pod górę w tym śniegu, stromym zboczem, będzie z pewnością uciążliwe.
OM-D E-M5 I/II + kilka słoików. Łowię nimi oblechy.
Kiedy wychodzę w góry wracam do domu; Co masz zrobić jutro zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni wolnego.
Szwarc, mydło i powidło || Z Tater ||Bieszczady || Słowacja
Kiedyś o podobnej porze roku schodziłem tamtędy po mokrym śniegu. Gdy byłem już na dole i obejrzałem się to ujrzałem kilku wariatów(?), którym nie chciało się przy schodzeniu dźwigać plecaków i spuszczali je przed sobą. Na ten widok zwiewałem stamtąd jak speedy gonzales- może niepotrzebnie, ale strzyżonego....
Mężczyzna bez kobiety jest jak samuraj bez pana.![]()
Teraz już się domyślam po czym były te ślady na śniegu:
Śniegu wydaje się być niewiele, ale był twardy i chodziło się po górnej zmrożonej warstwie. W miejscach gdzie było miękko, nieostrożny krok powodował, że można było zapaść się prawie do pasa. Na szczęście nie był to śnieg lawinowy (tak mi się przynajmniej zdaje) bo też bym zwiewał jak Speedy Gonzales widząc tych nade mną.
OM-D E-M5 I/II + kilka słoików. Łowię nimi oblechy.
Kiedy wychodzę w góry wracam do domu; Co masz zrobić jutro zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni wolnego.
Szwarc, mydło i powidło || Z Tater ||Bieszczady || Słowacja
OM-D E-M5 I/II + kilka słoików. Łowię nimi oblechy.
Kiedy wychodzę w góry wracam do domu; Co masz zrobić jutro zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni wolnego.
Szwarc, mydło i powidło || Z Tater ||Bieszczady || Słowacja
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||
OM-D E-M5 I/II + kilka słoików. Łowię nimi oblechy.
Kiedy wychodzę w góry wracam do domu; Co masz zrobić jutro zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni wolnego.
Szwarc, mydło i powidło || Z Tater ||Bieszczady || Słowacja