to żałuj, tutaj na przykład nikt nie płacze:
http://www.leica-oskar-barnack-award.com/en/
to żałuj, tutaj na przykład nikt nie płacze:
http://www.leica-oskar-barnack-award.com/en/
Wszędzie plączą tylko może pod kołdrą. Zawsze się ktoś znajdzie, że coś mu nie będzie pasowało
![]()
Popraw stopkę, wg regulaminu powinna mieć max trzy wiersze. CIEKAWE JAK ZMIESZCZĘ TRZY WIERSZE ALE POSZUKAM. "A GDY JUŻ Z NAS OPADNIE": A gdy już z nas opadnie, łuska słów, i staniemy nadzy, w prawdzie, Co powie nam Bóg?; "BEZ DATY": Dojrzałość przychodzi, Zawsze nazbyt późno, Kiedy już powoli, Odchodzimy w tło; "ZWIERZĘTA": Ofiary naszej pychy, Pokarmy naszych głodów. HEHE UDAŁO SIĘ
Raczej niewiele osób płacze, bardziej na forach i portalach słychać śmiech, bo jeśli już w konkursach fotograficznych nie liczy się jakość tylko "potencjał" to czemu wzięli jurorów, którzy znani są raczej z bardzo dobrych kadrów a nie z dobrych potencjałów.
Logicznie nie trzyma się to kupy, bo jury w takim składzie nie ma kwalifikacji by ocenić "potencjały" autorów na podstawie dwuwymiarowych obrazków. W następnym konkursie jury powinno składać się z socjologów i psychoanalityków
Z niecierpliwością czekam na następne materiały jurorów. Czy pójdą ścieżką wytyczoną przez samych siebie? Czy nowe trendy promowane przez NG zostaną przez nich spopularyzowane? Czy sami zrobią podobny jakościowo materiał by wysłać go na World Press Photo?
Poczekamy, zobaczymy...
Zgadzam się, że zdjęcia nie powinny być postrzegane jednowymiarowo, np. nieostre to do d..., ale nie zgadzam się, że słabe technicznie zdjęcia powinny być wyróżniane w prestiżowych konkursach (bo za taki uważałam do tej pory / teraz mam mieszane odczucia co do tego prestiżu/ konkurs NG i sama w życiu nie odważyłabym się wysłać na niego swojego "zdjęcia" - wbrew pozorom jeszcze trochę pokory we mnie zostało). Jest tyle innych konkursów, mniej prestiżowych, gdzie można spróbować swoich sił - niekoniecznie porywać sie od razu "z motyką na księżyc".
Ostatnio edytowane przez Krystyna1975 ; 28.09.13 o 09:34
Śmiech przez płacz bo 3/4 wysłała i nic nie wygrała a dzieła stworzyła. Jest jury, jest jakiś werdykt i nie mnie oceniać co wybierają. Wysyłając gdzieś prace człowiek godzi się na dane warunki. Każdy z automatu tych płaczących przestałby nagle płakać i się wyśmiewać gdyby to on wygrał. A ponadto wszyscy wyśmiewający i płaczący mogą zorganizować swój hiper wypaśny konkurs i wybierać "dzieła" tylko jestem ciekawy jakimi kryteriami oni by się kierowali i czy zaraz na nich inni by nie narzekali.
Nie zajmuję się zasadnością wyboru jury. Gdziekolwiek w czymkolwiek i kiedykolwiek brałem udział to zawsze weredyk jury przyjmowałem bez zbędnych komentarzy co nie oznacza, że nie miałem własnego zdania na temat zasadności zwycięzców.
Popraw stopkę, wg regulaminu powinna mieć max trzy wiersze. CIEKAWE JAK ZMIESZCZĘ TRZY WIERSZE ALE POSZUKAM. "A GDY JUŻ Z NAS OPADNIE": A gdy już z nas opadnie, łuska słów, i staniemy nadzy, w prawdzie, Co powie nam Bóg?; "BEZ DATY": Dojrzałość przychodzi, Zawsze nazbyt późno, Kiedy już powoli, Odchodzimy w tło; "ZWIERZĘTA": Ofiary naszej pychy, Pokarmy naszych głodów. HEHE UDAŁO SIĘ
Ale tu chyba większość wypowiadających się nie brała udziału w tym konkursie więc teorie o płakaniu bo się nie wygrało raczej nie mają tu w większości przypadków miejsca. Moim zdaniem czytając relację na pewno wygrał sponsor bo o konkursie i o nim jest głośno, no i na pewno pan Tomaszewski bo raczej nikt mu zawodu z tej grupy nie odbierze, a i jest spora szansa, że na kursach (warsztatach) przez niego organizowanych będzie więcej chętnych![]()
A tego czy nie brały to nigdy się nie dowiesz nawet jakby brały. A laska pewnie nie chciała powiedzieć jaki to telefon robił tą fotkę bo nie był zapewne Samsungiem i i myślę, że sponsor maczał w tym palce tak na marginesie hihi
![]()
Popraw stopkę, wg regulaminu powinna mieć max trzy wiersze. CIEKAWE JAK ZMIESZCZĘ TRZY WIERSZE ALE POSZUKAM. "A GDY JUŻ Z NAS OPADNIE": A gdy już z nas opadnie, łuska słów, i staniemy nadzy, w prawdzie, Co powie nam Bóg?; "BEZ DATY": Dojrzałość przychodzi, Zawsze nazbyt późno, Kiedy już powoli, Odchodzimy w tło; "ZWIERZĘTA": Ofiary naszej pychy, Pokarmy naszych głodów. HEHE UDAŁO SIĘ
Mam odmienne zdanie. Niektórzy wolą być najgorszymi wśród najlepszych niż najlepszymi wśród najgorszych.
Tych konkursów, w których brałem udział nie komentuję. Na szczęście nie brałem w tym konkursie udziału, więc mogę sobie zupełnie obiektywnie przedstawić własne zdanie.
To nie jest prosta dyskusja "dobre/złe zdjęcia", problem jest bardziej złożony - tematyka (ciekawa/banalna, wyczerpująca temat/pobieżna itd.), relacje zwycięzców i wyróżnionych z jurorami (uczestnictwo w warsztatach, programy mentorskie), wpływ sponsora (czy zwycięski materiał był zrobiony komóreczką TEJ firmy?) itp.
To nie jest tak, że każdy krytykujący uważa, że zrobił lepsze zdjęcia. Niektórzy potrafią obiektywnie porównać swoje i innych osiągnięcia. Raczej chodzi tu o ogólny niesmak, jaki pozostawił po sobie werdykt jury.
EDIT:
Dla jasności tylko dodam, że werdykt jury dziwi mnie nie z powodu wyróżnionej "techniki" czy jakości zdjęć. To sprawa wtórna. Te najbardziej krytykowane reportaże są tak naprawdę słabo zrealizowane pod względem warstwy narracyjnej.
---------- Post dodany o 10:54 ---------- Poprzedni post był o 10:41 ----------
Przyjrzyjmy się zwycięskiemu materiałowi.
Opis: Radom. Wiele zabytkowych, nawet XVIII-wiecznych kamienic w jednej z najstarszych dzielnic miasta jest dziś wyburzanych. Wieloletni lokatorzy, często związani z danym miejscem od urodzenia, są przenoszeni, czasem wbrew ich woli. Czy odnajdą się w nowej rzeczywistości?
Czy oglądając zdjęcia widzimy "zabytkowość"? Pokazane jest "wyburzanie"? A może "związek z miejscem"? "Przenoszenia" w nowe miejsce też raczej nie zauważyłem. Więc o czym tak naprawdę jest ten dość przypadkowy dobór zdjęć?
Pomijam kwestie techniczne jakości, kadrowania, konwersji do czerni/bieli. Czy nie znając opisu ktokolwiek dostrzegłby intencje autora oglądając zdjęcia? Czy zamiana kolejności zdjęć zmieniłaby treść opowieści (a w reportażu właśnie kolejność odgrywa znaczenie)? Narracja "z punktu A do punktu B odróżnia reportaż od innych form.
Ostatnio edytowane przez diabolique ; 28.09.13 o 10:47
Witam !
37 tys zdjec przyszlo... Wyobrazasz sobie porzadne przejrzenie takiej ilosci fot ? Pogrupowanie ich, przedyskutowanie ktora z tych lepszych
jest najlepsza i dokonanie swiadomego wyboru najlepszej foty !!!
Gdyby poswiecic na 1 fote 2 minuty (ogladanie + lacznie z pobraniem i odlozeniem + segregowanie) to wychodzi bez snu i jedzenia okolo 51 dni ogladania fot przez 1 osobe.
Aby sensownie oceniac i miec swiezy umysl nie da sie dlugo ogladac w jednej sesji duza ilosc fot a wiec tych godzin ogladania musi byc o wiele wiecej + sen + zycie codzienne.
Kolejna sprawa to gust artysty. Jeden powie najlepsze a inny, przecietne albo dobre.
W sumie robi sie to mniej przewidywalne i zaczyna dochodzic do glosu "slepy los" i "szczescie".
Efekt koncowy to bardziej jak losowanie liczb. Za kazdym razem wypadna inne numerkiz tych lepszych najlepszych.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez Darekw1967 ; 28.09.13 o 17:06
Nie ma brzydkich aparatow tylko wina czasem brak
ale mnie jako uczestnika jakiegoś konkursu nie interesuje, czy jurorzy śpią czy nie, i ile dni oraz nocy im to zajmuje.
Skoro ktoś podejmuje się bycia jurorem - to ma obowiązek podejść do swej roboty porządnie - i uczestnicy mają prawo tego oczekiwać. Szczególnie od "uznanego" wydawnictwa/organizatora konkursu.
A tak przy okazji, podobno mieli kiedyś około 100 000 zdjęć.
otóż to![]()
Ostatnio edytowane przez Hom_er ; 28.09.13 o 18:36
Fiu fiu