Wydaje mi się, że nadal będzie za dużo do fotografii odrzutowców (ale przyznaję, że bez empirycznego sprawdzenia ciężko powiedzieć na 100%). W E-M5 jest jeszcze jeden problem: przy robieniu seria, przy każdym wyzwoleniu migawki obraz zamiera na ułamek sekundy co wygląda bardzo nienaturalnie i skutecznie uniemożliwia śledzenie szybkich obiektów.
W każdym razie jeśli nie zobaczę takich "palników" jak pokazałem wyżej robionych za pomocą E-M1, to nie uwierzę. Opieram się tutaj na moich własnych doświadczeniach.




Odpowiedz z cytatem
