| OlyJedi
Może chodzi o auto iso (bo cóż innego się z automatu jeszcze zmieni w M?). Tylko nadal nie wiem po jakie licho.
Może chodzi o auto iso (bo cóż innego się z automatu jeszcze zmieni w M?). Tylko nadal nie wiem po jakie licho.
"...był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się."
Na czym miała by polegać taka korekta? Na zmianie wartości przysłony, czasu, czy może obydwu parametrów na raz? W pełni manualnym trybie M musimy sami zdecydować co jest dla nas ważniejsze określona wartość przysłony czy czas i sami wybrać czym korygować ekspozycję.Zamieszczone przez Pawel92
G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg
Pewnie chodziło o tryb manualny, ale z auto iso.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
W E-M5 nie ma auto ISO w trybie M, trzeba je ustawić ręcznie.
Choć nie wiem jak jest w przypadku E-M1.
"Bez muzyki życie byłoby pomyłką." ~ Wilhelm Friedrich Nietzsche
E-M5 + Pen E-P3 + Lumix 20/1.7 + Oly 12-40/2.8 + 45/1.8 + 40-150 + manualne macro +7.5/3.5
moja galeria: http://nightelf.org Prawa Ręka Egzekutora-Skarbnika TWA
Jak nie ma, jak jest. Trzeba tylko na to zezwolić - w menu zmienić z P/S/A na wszystkie tryby. Czasem się przydaje.
"...był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się."
Dokładnie.
Miałem na myśli E-M1.
Przykład zastosowania: mój N14-24 systematycznie powodował prześwietlenie o około 1/3EV. W trybie AutoISO + M, przy odpowiadających mi wartościach przysłony i czasu, mogłem wprowadzić korektę -1/3EV i byłem zadowolony. Inny przykład: nadal AutoISO +M, ciemna sala koncertowa i typ oświetlenia (???) powodował błąd pomiaru. Korekta EV i było OK.
U Nikosia ta funkcja (AutoISO+M+korekta EV) istnieje od dawna. Canon też się do niej widocznie przekonał, bo zapowiadany na styczeń nowy firmware będzie ją wreszcie zawierał.
Samo AutoISO zbył popularne pewnie nie jest, ale dla mnie,w pewnych sytuacjach, jest olbrzymią wygodą, bo ustawiam przysłonę i czas tak jak mi to odpowiada, a o ISO się nie martwię
Ostatnio edytowane przez Pawel92 ; 28.12.13 o 00:14
Bez sensu. Jak tą korektę wprowadzal? Albo czas, albo przysłona, albo ISO. Po orostu skróć/wydłuż czas i będzie to samo.
Olympus nie ma korety takiej bo jego obiektywy nie mają takich przypadłości jak opisane, a body dobrze mierzy światło
T.
"Najpiękniejszy bokeh dostaję, gdy... ściągam okulary."
Lumix G80 + Olek E-30 + trochę szkieł ZD i mZD, trochę OM, trochę światła i sporo innych szpejów.
Dalej nie bardzo rozumiem na czym ma polegać ta korekta ekspozycji w trybie M. Konkretnie tu co piszesz w tym przykładzie. To -1/3EV to skraca czas, domyka przysłonę (to już nie będą wartości, które Ci odpowiadały) czy wpływa na iso (chyba nie bo AutoISO)
G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg
Korekta ekspozycji wpływa wtedy na iso. To genialne rozwiązanie, ale chyba tylko Nikon je stosuje. Ja sam modlę się o kolejny firmware do Fuji
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
No niezupełnie, gdyż ja czasem mam potrzebę (kaprys ?), aby czas i przysłona były dokładnie takie jak sobie życzę
I to jest bardzo dobra wiadomość...Olympus nie ma korety takiej bo jego obiektywy nie mają takich przypadłości jak opisane, a body dobrze mierzy światłoT.
Wpływa na ISO, gdyż jest to właśnie tryb AutoISO.
Też doceniam tę wygodę u Nikona. Canon ma to mieć w styczniu; zobaczymy jak to rozwiąże z punktu widzenia guzikologii (pisali na ten temat, ale nie pamietam). Mam nadzieje, że i Fuji i Olek szybko pójdą ich ślademKorekta ekspozycji wpływa wtedy na iso. To genialne rozwiązanie, ale chyba tylko Nikon je stosuje. Ja sam modlę się o kolejny firmware do Fuji
Ostatnio edytowane przez Pawel92 ; 28.12.13 o 09:47
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
| OlyJedi
