Bo:
1) część będzie komentować załączone przykłady zdjęciowe ("fajne!", "superrrr!", "do publicznej!" itp.)
2) część będzie rozkminiać czy portret to głowa, czy sylwetka, czy goła baba to też portret itp. (co jest dyskusją bez sensu)
3) reszta zacznie wycieczki osobiste kto robi lepsze portrety
4) a pozostali będą hejtować tych, którzy portretów nie robią a się wypowiadają.
5) to zwykłe bicie piany, dla każdego portretem jest to, co on uważa za portret i tyle
6) zdefiniowanie portretu nie wpłynie w żaden sposób na umiejętności dyskutantów odnośnie portretowania
O właśnie... style-sryle, biuti-sruti... Taka to będzie dyskusja.