E 510 vs E 330

[mateuss]

koledzy troszkę odbiegacie od tematu

w zasadzie wszystko zostało powiedziane... jakość obrazu? to nie tylko szumy.. wszystko zależy co Ci się bardziej przyda ... decyzję musisz i tak podjąć sam... ale zawsze zaoszczędzone pieniążki warto inwestować w obiektywy. bez tego nawet najlepszy aparat nic nie da. każdy z tu wypowiadających pewnie wybrałby inaczej bo każdy ma inne potrzeby.. ale najważniejsze są Twoje wymagania. Ja szukając nowego po e-300 aparatu wybrałem akurat e-1 bo ten mi najbardziej odpowiadał. i Ty też musisz sobie zrobić taki rachunek sumienia na kartce najlepiej

[Piotr_0602]

Bardzo wartościowa strona dla użytkowników 4/3:

http://www.wrotniak.com/photo/oly-e/...tml#CONCLUSION

Może nie dotyczy to dylematu E330 czy E510, ale podobnego - czy wymieniać E500 na E510.
Zacytuję:

Conclusions

Note to E-500 users: All this does not mean that if you have an E-500, you have to ditch it and get an E-510. I've got more pleasing images from the E-500 than from any camera I've used before, and, believe me, I've been around the block. Consider getting an E-510 only if at least two of the following are true:

- You need a second body;
- You cannot live without image stabilization (possible but not certain);
- You cannot live without Live View (slim chance);
- You need a better performance at ISO 800 and 1600 (less likely than you think);
- You need the amazing extra sharpness of the E-510 with noise filtering off (unlikely);
- You've got so excited after having read this review, that you just must have this camera.


W przypadku E330 odpada argument nr 3 i słabnie nr 4.
Za to dochodzą zalety odchylanego ekranu, oraz możliwości używania wbudowanej lampy z zewnętrzną FL-36.

Ja osobiście nie zmieniałbym E330 na E510, chyba że bardzo zależałoby mi na stabilizacji. Ale prawdopodobnie wtedy musiałbym mieć obiektywy dłuższe od 40-150 (zestaw 50-200 plus TC-14, Sigmę 135-400, Zuiko 70-300). Dopiero E3 wygląda na to że przyniesie WIELKI POSTĘP.

[dziekan]

mam takie jedno spostrzerzenie po pierwszych testach: lustro w E-510 2x głośniej klapie niż w E-500 - w kościele kiszka trochę będzie, ogółnie całe body non stop wibruje przez stabilizację, i jeszcze dochodzi porządny kop lustra - w tym momencie cykanie fot to prawie jak gra z padem z forcem feedbackiem - nie mówie że źle bo przynajmniej coś się dzieje cały czas.

[Lgrzechu!!!]

Decyzja zapadła. Narazie odpuszczam 510-tkę, popstrykam E 330 trochę z nowym obiektywem (14-54) i wtedy zobaczę. Obecny kitowy jest dla mnie jednak za ciemny ( przy dobrych warunkach oświetleniowych zdjęcia są całkiem całkiem ale ostatnio byłem w "ponurym" Zakopanem i przy moich eksperymentach z długimi czasami naświetlania wodospadów nie wszystkie zdjęcia wyszły tak jak bym chciał ). Rozgladam się za lampką FL 36, jak by ktoś miał w dobrym stanie i wymieniał na mocniejszą to reflektuję. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi i pozdrawiam.

[Piotr_0602]

Dobry wybór.
Z budżetowych szkiełek także warto rozważyć:
- ZD 35/f3.5 - otwiera cały dział fotografii - makrofotografię, a na dodatek jest jaśniejsze i ostrzejsze w swojej ogniskowej niż 14-45, a E330 z odchylanym LCD do macro jest idealny
- 70-300 które wkrótce wejdzie - co prawda ciemne i bez statywu nie podchodź, ale 600mm na końcu to też nowe możliwości


Ale lampa to lampa. Więcej światła to ładniejsze zdjęcia. FL-36 to bardzo przyzwoita lampa za swoją cenę (choć mocy lampy nigdy nie jest za mało).
Lampy nie zastąpi wyższe ISO (to zawsze mniejsze zło, bo obcina dynamikę i dodaje szum) ani jaśniejsze szkło (jaśniejszy obiektyw zbiera więcej światła, ale mniejsza wartość przysłony to mniejsze GO, co nie zawsze jest pożądane).

Co do twoich poszukiwań FL-36. Być może, jeśli możesz zaczekać, przed grudniowymi świętami będę chciał sprzedać moją FL-36. Znajomi przylecą z USA na święta i chciałem przez nich sprowadzić sobie 50-200 i być może, być może (gdyby był kupiec na FL-36) także FL-50. Ale zapytaj się o to w grudniu.
Ceny w USA są po prostu dużo niższe...

[Lgrzechu!!!]

Piotrze a myślisz, że skąd już leci mój nowiutki 14-54 i tele O lampkę nie miałem sumienia męczyć kuzyna mojego dobrego kumpla. Każdy w rodzinie cos zamawia z Stanów, taka popaprana rzeczywistość cenowa w Polsce.

[Piotr_0602]

fakt

Grube Amerykany zarabiają dużo więcej a mają wszystko taniej.
A my kupując każde szkiełko dokładamy się do finansowania ekscesów Kaczyńskich, aby nikt kto "przelewał krew w kampanii wyborczej PiS" nie cierpiał niedostatku - jak to kiedyś szczerze przyznali.

Ale dolar spada i może do świąt foto będzie tam jeszcze tańsze w przeliczeniu na złotówki. Może zadłużeni Amerykanie będą na ebay-u wyprzedawać sie z 4/3 żeby zachować swoje zadłużone domy. Kryzys na rynku nieruchomości się tam rozwija.


FL-50 kosztuje tam niewiele więcej niż u nas FL-36.

Na pewno chcę na święta sprowadzić sobie 50-200.
Więcej to kwestia kasy - może FL-50, może jeszcze ZD 50/f2.

W przyszłym roku sprowadzę stamtąd może już coś Zuiko Profi. Marzy mi się 7-14. No i zobaczymy co to będzie za cudo te E3.