C-740, SP550UZ, E-510, E-5 + dodatkowe zabawki
Moje wątki: Gryphoon'owe podwórko, Gryphoon w Australii, Łódź Bajkowa
Akcje: Spotting Okęcie - 6.01.2014
Życzę powodzenia, powinno być OK jeśli oprócz wody (z tego co piszesz niewielkiej ilości) jakiegoś syfu tam nie było.
Z kumplem robiliśmy zdjęcia w takich warunkach, że trzeba było co chwilę ściągać obiektywy i dmuchać w matrycę i soczewki aby odparowały, pod okienkiem wyświetlacza przelewała się woda, a nikomu nie przyszło przez myśl wyłączanie aparatu, o wyciąganiu baterii nie wspomnę. Oba aparaty do dzisiaj działają![]()
OM-D E-M5 I/II + kilka słoików. Łowię nimi oblechy.
Kiedy wychodzę w góry wracam do domu; Co masz zrobić jutro zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni wolnego.
Szwarc, mydło i powidło || Z Tater ||Bieszczady || Słowacja
Aż się nie chce wierzyćale jak tak piszesz to po prostu "nabieram" nadziei
U mnie wyświetlacz sparował, wody nie było pod szybką, do obiektywu też nie naleciało, ani do body,przynajmniej gołym okiem nie było widać, ale to nie znaczy że coś się nie przedostało. Chyba w miarę szczelnie muszą przylegać te obiektywy do body
Mam nadzieję że jakiegoś syfu nie naszło jak piszesz bo to było nad Bugiem, a woda w tej rzece jest koszmarnie brudna (przynajmniej w tym miejscu gdzie uczestniczyłem w spływie)
Jak sobie przypomnę widok lejącej się po aparacie wody jak wyciągnąłem torbę z kajaka to aż mnie ciary przechodzą
Za kilka dni odpalę i dam znać - czy warto aż tak się bać czy brać na miękko
Poza tym dziękuję wszystkim uczestniczącym w tym wątku za porady i opisanie swoich doświadczeń w podobnych sytuacjach
Wydaje mi się, że nawet trochę za długo, ja bym odpalał po 48h max, dłużej bym nie wytrzymał![]()
OM-D
Wkładaj baterię i rób foty.
A z ryżu możesz jeszcze zrobić risotto.![]()
W ogródku sąsiadki są ładne kwiatki.
Popieram Stopkę Krakmana !
LUBIĘ WYCHODZIĆ NA DWÓR, NA POLE MAM ZA DALEKO.
No więc tak :
Dzisiaj włożyłem baterię (po 5 dobach)
Procedura:
* szybkie wyłączenie,
* wyjęciu wszystkich gadżetów (bateria, karty)
* demontaż obiektywu,
* osuszyłem ręcznikiem papierowym, chusteczkami i co tam miałem pod ręką,
* po powrocie do domu osuszyłem suszarką (niezbyt długo)
* następnie w ciepły dzień spędził on ze 3 godz w średnio słonecznym miejscu na wietrzyku
* w domu przez te 5 dni stał z pootwieranymi wszystkimi klapkami (z wyjątkiem dekla do lustra - jego pozostawiłem zdjętego tylko przez kilka godzin)
Aparat działa.
Ale na początku zaniepokoiło mnie to że zrobił pierwszą klatkę czarną z takimi ziarnami brązu
(być może dlatego że użyłem karty XD JPG+RAW i zaraz po wciśnięciu migawki dusiłem przycisk podglądu fotki - zniecierpliwiony czy działa)
Na lcd na czerwono świeciła się ikona stabilizacji obrazu a nigdy nie było nic kolorowego na nim tylko szaro-szare informacje
Po kilku włączeniach, ikona wróciła do normalności
Jednak na zrobionych (w liczbie około 50-60) fotkach nie zarejestrowałem jakichś anomalii.
* wszystkie zdjęcia ostre,
* AF działa bez zarzutu,
* kolory jak najbardziej na miejscu,
* nie ma żadnych plam na zdjęciach,
* nie ma paprochów.
Nie ma też glona z kajaka, nawet przy największym zoomie
Jednym słowem nic się nie zmieniło po tej niewielkiej kąpieli.
Zastanawia mnie tylko ta pierwsza czarna klatka ?!
W najbliższych dniach jak pogoda dopisze (bo dzisiaj leje) skoczę na małą wyprawę z lusterkiem i poduszę go trochę w ramach testów
Ostatnio edytowane przez ukasz_100 ; 22.08.13 o 00:35
The question is, who cares?
Po tak długim okresie nieobecności baterii, mógł co nieco korpus zapomnieć.
Zrobiłeś fotę nim zdążył odczytać zapisy z pamięci nieulotnej.
Potem jak sobie poukładał w swoim móżdżku co trzeba, zaczął robić normalnie.
Piszesz, że nie ma plam na fotach, tzn. że podczas kąpieli matryca dobrze się umyła.![]()
![]()
![]()
W ogródku sąsiadki są ładne kwiatki.
Popieram Stopkę Krakmana !
LUBIĘ WYCHODZIĆ NA DWÓR, NA POLE MAM ZA DALEKO.
Tryb miałem A (prio przesłona) więc czasy same się dobierały
Dekiel zdjęty bo nie widziałbym nic w wizjerze
Jeżeli chodzi o XD (1GB) to nie wiem czy nie zapisuje trochę wolniej niż CF (8GB) - takie odnosiłem wrażenie kiedyś
Do tego JPG+RAW - to dłuższy zapis niż samo jpg
A ja dusiłem już przycisk podglądu jak jeszcze migała dioda zapisu
Myślę że to tak jak pisze
Wydaje się że jest ok.henry1
Zrobiłeś fotę nim zdążył odczytać zapisy z pamięci nieulotnej.
Potem jak sobie poukładał w swoim móżdżku co trzeba, zaczął robić normalnie.
Zacząłem szukać różnych gadżetów do niego, więc niech lepiej się nie psuje
Kolejny pochlapany dzień i nici z testowania na łonie natury![]()