Zabrałem się w końcu do przeróbki swojego E-PL1 na fullspectrum. Dla mniej zorientowanych, to po prostu usunięcie filtru wycinającego IR i UV.
A więc do dzieła.
Najpierw odkręcamy kilka śrubek, żeby odczepić tylną część aparatu. Po chwili mamy coś takiego:
Teraz musimy delikatnie odczepić większość taśm, które widać na zdjęciu. Niestety przeszkadzają w dostępie do śrubek, którymi przyczepiona jest część aparatu z matrycą. Czerwonymi kropkami zaznaczyłem umiejscowienie śrubek (jedna jest pod taśmą). Po zabawach śrubokrętem widzimy:
Teraz odkręcamy 4 śrubki i delikatnie odchylamy przezroczystą szybkę. Staramy się przy tym nie utytłać jej swoimi danymi biometrycznymi, bo potem trzeba dłuuuugo czyścić. Wiem bo tak zrobiłem. No i jesteśmy w domu. Pod cienką metalową ramką spoczywa nasz milusi filtr.
Kolor ma ciekawy. Wymontowanie filtra nie nastręcza większych problemów, no chyba, że chcemy nie uszkodzić ramki (jakoś mi nie zależało).
A potem już z górki. Skręcamy wszystko do kupy, odpalamy, rozkręcamy, mocujemy tasiemkę, o której zapomnieliśmy, skręcamy, odpalamy, rozkręcamy, odwracamy tasiemkę, którą źle przypięliśmy, skręcamy, odpalamy i działa.
Tutaj nastąpiła moja mała konsternacja. W obrazie nic się nie zmieniło .....
A winę za to ponosi światło. Otóż jarzeniówka ma ograniczone widmo. Włączenie halogenu dało dopiero pożądany efekt.
Tak przerobiony aparat możemy bez problemu użyć do robienia zdjęć IR (odpowiedni filtr) albo UV (bardzo ciężko znaleźć filtry). W ostateczności montujemy UV/IR cut na biektyw i mamy z powrotem normalny aparat.