No i nie byłbym sobą, gdybym nie pogrzebał w nim więcej. Okazało się, że można go bez strat dla obrazka, przejustowac poza nieskończoność (moja przejściówka na m-42 ma grubość kołnierza 7 mm) i poprawić kontrast tylnią maską (za mały otwór powoduje aberracje).
No i oczywiście fotka testowa z dzisiaj:
Jeszcze tylko go nasmarować (chodzi na razie zupełnie na sucho, wszystkie stare smary usunięte), podszlifować ograniczniki na helikodzie, bo stawiają delikatny opór przy ostrzeniu, usunąć resztę czarnego lakieru z zewnątrz, wypolerować, zawerniksować... o ku.wa, chyba coś mi zaczyna się p.....