W umiarkowanych dawkach, to podobno nawet alkohol nie szkodziProstowanie ma sens, ale też bez przesady
![]()
W umiarkowanych dawkach, to podobno nawet alkohol nie szkodziProstowanie ma sens, ale też bez przesady
![]()
Lubię wertykalne piony i horyzontalne poziomyW moim wątku, można "grzebać" w moich zdjęciach.Główny Prostownik TWA
Warto, natomiast po przekroczeniu pewnych granic z pogiętego zrobi się "niby prosty" koszmarek. To tak jak z odszumianiem. Jak się przesadzi, to robi się budyń gorszy od szumu.
Ed.:
Ja bym się po prostu nie upierał, że każde zdjęcie trzeba prostować do kąta prostego. Np. to ostatnie bym zostawił gdzieś w połowie drogi między oryginałem, a wyprostowanym. Wyglądałoby zdecydowanie bardziej naturalnie.
Ostatnio edytowane przez fret ; 30.06.13 o 19:49
|popRAWka: 3|SKARBNIK TWA wątek Moje foty :::: Nie ma prawdziwego szczęścia :::: wątek IR'iotyczne EGZEKUTOR TWA|Zloty: 6|
Z prostowaniem to tak jak z dezodorantem.Czasem trzeba sie umyc,bo sam deo rady nie daje.A czasem naturalny zapach jest milszy niz ten np: bialy bez czy siedem wiosen
Czy warto to perfumowac,czy zostawic jak widziano Załącznik 92151Załącznik 92150
http://www.renderosity.com/mod/galle...ername=mirek54
I tak Was lubie
|popRAWka: 3|SKARBNIK TWA wątek Moje foty :::: Nie ma prawdziwego szczęścia :::: wątek IR'iotyczne EGZEKUTOR TWA|Zloty: 6|
Moje trzy grosze.
Ostatnie prostowanie... jak patrzę na poprostowany to mnie oczy bolą. Dobra robota tylko... nikomu niepotrzebna. Takich krzywulców nie ma co prostować, bo finalny obraz (prosty) zawiera pewne elementy które wręcz krzycza do nas, że coś jest nie tak i mózg się buntuje, bo tak za skarby świata nie może być w rzeczywistości. Lekko krzywe budynki warto i można prostowac, ale te z chodnika i szerokim to nie jest najlepszy pomysł. Poza tym.. krzywe budynki z takiego zadartego widoku maja w sobie cos naturalnego, wszak sami tak widzimy, a jeszcze jak sa w lewo albo w prawo odchylone to już idealnie, bo patrząc w górę większośc z nas odruchowo przekrzywia też głowę.
Sam tutorial bardzo fajny i w ogóle. Tylko na zbyt drastycznym przykładzie.
T.
"Najpiękniejszy bokeh dostaję, gdy... ściągam okulary."
Lumix G80 + Olek E-30 + trochę szkieł ZD i mZD, trochę OM, trochę światła i sporo innych szpejów.
Zastanawiam się, po co pisać tutoriale, jeżeli zaraz odzywają się glosy: po co, teraz jest jeszcze gorzej, nienaturalne itp.
O ile się nie mylę, tutorial jest po to, żeby pokazać sposób. Nie jest dokładnym przepisem, jak poprawić konkretne zdjęcie.
Czy i na ile skorzystać z pokazanego sposobu zależy od zamysłu autora co do danego zdjęcia.
Nie ma obowiązku stosowania się do rad z tutoriala.
Lubię wertykalne piony i horyzontalne poziomyW moim wątku, można "grzebać" w moich zdjęciach.Główny Prostownik TWA