w poniedziałek odebrałem szkiełko Sigmy 30/1.4 w EURO w Lublinie. Zanim w ogóle zapłaciłem, mogłem go sobie posprawdzać, zobaczyć czy nie ma BF i FF.
Wbrew opiniom na forach, okazało się, że albo Sigma się poprawiła, albo trafiłem w idealny egzemplarz. Na prawie 100 przypadkowych fotek, wszystkie mi wyszły ostre tam gdzie ostrość być powinna. Niestety z braku czasu na poważny test muszę go odłożyć do przyszłego tygodnia.
Wcześniej dzięki użytkownikowi Yarek, miałem możliwość pomacania tego szkła i po tym teście nadal się zastanawiałem. Obiektyw Yarka potrafił się zawieszać i trzeba było restartować aparat by znów chodził. U Yarka zdarzał się także FF i BF. Mój obiektyw pozbawiony jest tych wad. Pracuje ładnie, nie zawiesza się. Przełączenie na obiektywie funkcji AF na M skutkuje tym, że ostrzę manualnie i mogę zrobić zdjęcie bez potwierdzenia ostrości, a powrót do AF bez wyłączania aparatu załącza moduł AF i działa bez zarzutów.
Jakość wykonania na wysokim poziomie, ale to nie powinno dziwić, to szkiełko ze złotym paskiem, więc kierowane na rynek profesjonalny. jedyne niewielkie zastrzeżenia mam do pierścienia ustawiania ostrości, który wydaje się lekko jakby skrzypieć (to raczej uczucie niż dźwięk), ale jest w pełni manualny ze sporym skokiem, co owszem idzie na plus (w szkłach Zuiko Olympusa pierścień uruchamia silniczek, w Sigmie jest full manual).
Obiektyw dostarczany jest z osłona tulipanową oraz z etui z cordury z porządnymi "amortyzatorami" wewnątrz.
Jestem na tą chwile bardziej niż zadowolony.
Testy zrobię i zamieszczę w przyszłym tygodniu.