Z deszczu wyżęte moje miasto

[asfoto_p]

Niezłe jaja;D to teraz po zgaduje gdzie to... Waćmierz, w tle gosp. P. Andrzeja ( nazwiska nie będę podawał ) Bardzo dobry człowiek. Kura prawdopodobnie Pana Władka... codziennie tam spacerują... a ja codziennie przejeżdżam tamtędy do pracy
Fajnie coś takiego zobaczyć i fajnie że w moje bliskie strony zaglądasz
pozdrawiam

[aga_piet]

Ale się uśmiałam

[asfoto_p]

Ale że co że źle oceniłem ??

[aga_piet]

Trafiłeś w dziesiątkę. Tzn. nie znam pana Andrzeja ale co tydzień tam jestem po jaja ino w innym gospodarstwie (za plecami moimi).

[asfoto_p]

Ciekawy zbieg okoliczności. Tego Pana "zza pleców" też znam
pzdr
ps. ale jego kury chyba jeszcze się tak nie rozpanoszyły

[lisiajamka1]

Bufetowo, ale Ty to masz dobrze, czy z przodu czy z tyłu - wszędzie jaja

[aga_piet]

Wieprzu coś pisał niedawno o drobiowych aktach. Nic od razu. Na początek dość lajtowa scena łóżkowa

[robert1088]

Okopały się dobre

[k@czy]

Helmuth, mi potem też trochę zabrakło kontrastu, a przede wszystkim koloru, na bloga wstawiłam wersję podobną do Twojej.

Poniżej ciąg dalszy kurzej serii. Wybaczcie niedoskonałości kadru, nie dość że to swego rodzaju reporterka, to również (nie bójmy się tego słowa) PTAKI. Nie zawsze jest czas na spokojne ustawienie kadru

Kadr na przystanku nieodparcie nasuwa mi tytul "Kurcze na poczekaniu" nie wiem dlaczego....
Kurcze bufetowa....nie da sie ukryc... jestes pionierka nowego gatunku w fotografii turystyczno-krajobrazowej...- "Kurczyzm" bedzie dobra nazwa?

[aga_piet]

K@czy, myślę że "drobizm" byłoby lepsze, kojarzy mi się z turpizmem, tak bliskim memu sercu

Poniżej wrzucam poprawny kadr i poprawne zdjęcie, aby pokazać że takie też czasem robię