Ciekawe, skąd ty Aga bierzesz statystów i te stroje ??
Jakiś teatr masz pod ręką ?
Ciekawe, skąd ty Aga bierzesz statystów i te stroje ??
Jakiś teatr masz pod ręką ?
/*...................*/
/* ...........................*/
Hehe, Zibi, ze statystami ciężko, czasem krnąbrni są
Jeszcze jedno z jesiennej sesyi.
"Dwie"
Wydaje mi się, że ożywiłabyś płytę chłodniczą. Świetnie ucharakteryzowana modelka i niesmiertelna walizka w monotonnym późno jesiennym krajobrazie. Ponownie dałaś dużo treści i wolnej interpretacji. Pisałem o zdjeciu "jedna" a w międzyczasie zamieściłaś "dwie". Odnośnie drugiego powtórzę, skromne w formie, świetnie zaaranżowane i duże pole do dyskusji.
Ostatnio edytowane przez Wiejo ; 16.11.08 o 21:24
pozdrawiam Wiejo
Ostatnie zdecydowanie lepsze w formie i treści. Fajnie proste i niebanalne. Pięknie wydobyty pierwszy plan (ławeczka i panny). Kompozycja niczym nie zakłócona
/*...................*/
/* ...........................*/
Zaglądam dość często, oglądam i jestem pod wrażeniem. Pod wrażeniem oka - do miejsc, bo przecież wszystkie te miejsca trzeba wypatrzeć, do kolorów. I pod wrażeniem ogromnej wyobraźni. Genialny wątek.
Pozdrawiam, Jola
_______________________
Mój wątek http://forum.olympusclub.pl/showthre...=12540&page=70
Jak zwykle wiele świetnych pomysłów, a co z a tym idzie wiele świetnych zdjęć.
Szperacz1 - super. Pamiętam takie kredensy. Kadry z "dużymi" modelami również bardzo fajne.
Pozdrawiam
PS: avatar koleżanka ma genialny.
Dzięki wszystkim za odwiedziny
Poniżej ostatnie z serii o szperaczu.
"Pozdrowienia z szafy"
Wracasz mi Aga młodość. W szafie robiło się najtajniejsze i najbardziej skryte rzeczy. Pożerałem tam rodzynki, datkyle, figi które rodzice z wielkim trudem kupowali przed świętami. Szafa też była azylem spokoju gdzie można było poczytać Tytusa Romka i Atomka oraz wszystkie przygody Tomka Wilmowskiego oczywiście w świetle latarki. Na Twoim zdjęciu dziewczynka z lizakiem w szafie przypomniała mi tamte piękne chwile.
pozdrawiam Wiejo
Ja niestety wychowałam się w czasie meblościanki Kopernik
i niestety nie mam tak wyraźnych wspomnień, poza tym że nie wiedziałam co to daktyl, figa a pomarańcza i Pepsi wyły towarem deficytowym. Ale gdzieś, chyba u babci się do takiej szafy wpychałam tylko ciasna była i pachniała naftaliną.
Co do ławeczki, zazdroszczę pomysłów i zacięcia w ich realizacji.
Kadr mi osobiście nie do końca się podoba. Wolałabym ławkę po środku a dziewczyny po boku ławki.
Pozdrawiam![]()