Nie wiem czy to dobry dział, ale zapytam tutaj:
planuję wymienić matrycę z laptopie. Obecnie mam błyszczącą matrycę 17.3" HD+ 1600x900, na której jakość wyświetlanego obrazu woła o pomstę do nieba. Najgorsze są kąty widzenia, jak ustawię ekran żeby dobrze odwzorowywał kolory na górze matrycy, to dolna część już wygląda kiepsko. Jak ustawię dobrze na środku, to góra i dół są kiepskie ale jeszcze akceptowalne. Tylko, że jak się poruszę na krześle, zmienię pozycję - to już muszę przestawiać ekran. Do tego "szara" czerń oraz odblaski w dzień nie poprawiają komfortu pracy z notebookiem.
Laptopa wykorzystuję m.in. do wywoływania zdjęć z RAW i ich późniejszej obróbki. Amatorsko oczywiście, dla siebie. Chciałbym wymienić matryce na jakąś porządną FullHD 1920x1080. Niestety, do mojego laptopa nie podejdzie żadna z matryc IPS. Zostaje tylko TN. Pomijając aspekty techniczne takiej wymiany, wybrałem chwaloną za jakość obrazu matrycę B173HW01, która występuje w 2 wersjach: V4 (błyszcząca, 90% NTSC Color Gamut, kontrast 600) i V5 (matowa, 72% NTSC Color Gamut, kontrast 400).
I teraz pytanie właściwe do osób, które mają doświadczenie w pracy z różnymi typami ekranów przy pracy ze zdjęciami: czy lepiej wybrać błyszczącą matrycę z lepszym odwzorowaniem kolorów, kontrastem narażając się równocześnie na odblaski czy wybrać matrycę matową?
PS. Nie chcę monitora zewnętrznego.