Jesteś skazany na Olka. I na nasze kłótliwe towarzystwo.
Jesteś skazany na Olka. I na nasze kłótliwe towarzystwo.
E-1 to legenda, ale faktycznie, w takich zastosowaniach (ISO 1600 na ślubie) może nie dać rady. Plenery, studio - tu pokaże pazurkiWg mnie wart zainteresowania jest Pentax K10D / Samsung GX-10. Solidna, uszczelniona konstrukcja. Większy i bardziej ergonomiczny niż maleńkie Pentaxy ist DS czy K100D. Na ISO 1600 szum wg mnie jest akceptowalny. Tylko cenowo nie wygląda już tak różowo... co prawda kosztuje niewiele więcej od plastikowego 400D ze słoikiem, ale jednak kosztuje dużo więcej niż E-1
![]()
własnie, kosztuje ... i teraz tylko pytanie, czym sie kiedyś rózniły aparaty ... że ich uzywano, i robiono zdjęcia,z których ludzie byli zadowoleni ... taki E-1, jeszcze jakiś czas temu doskonale słuzył do ślubów, teraz sie nie nadaje ... moim zdaniem świat nazbyt patrzy na technike, zamiast patrzeć na dusze fotografii ...Zamieszczone przez Maxim
Dobre myślenie! Wydaje mi się, że po prostu rosną wymagania co do jakości i ludzie stale chcą pokonywać kolejne bariery techniczne. BTW sam przez długi czas korzystałem (hobbystycznie) z HP 912c (lub Pentax EI-2000, konstrukcja z 1999) i po przesiadce na E-300 jestem wniebowzięty, zniknęło wiele ograniczeń. Niedługo nikogo nie będzie dziwić znikomy szum na ISO 1600 czy 3200Zamieszczone przez borowik23
E-1 to znakomity aparat, ergonomiczny i solidny, wspaniale oddający rzeczywistość (z dobrym szkłem), ale przy wysokich czułościach ustępuje nowszym konstrukcjom. W każdym razie - trzymam kciuki za słuszny wybór, pozdrawiam!
no własnie ... D3 ma jak dla mnie szum całkowicie do przyjęcia przy iso5000 ... ale nie popadajmy w paranoje, kiedys tym E-1 sluby robili ... i nie przeszkadzalo im wysokie iso ... a teraz kompletna zmiana ... ja tam zdecydowałem, na 99 % biore E-1, tylko kase skompletuje na cały osprzętZamieszczone przez Maxim
potem E-330 dokupie, i później E-3, jak sie na neigo urobi
hmm, to przy takiej argumentacji, kup jakiegoś manuala, przecież nimi też kiedyś robiono śluby...
pzdr
no tak ... mam, Praktice BCA, i zrobiłem nią kilka iimprez w sumie :P a defacto, po prostu chyba wszyscy zapominają, ze moje bardzo duze fudnusze na sprzęt sie nagle skończyły .. z powodów czysto osobistych i można powiedzieć, rodzinnych ... i pozostał mi tylkjo wybor między tymi puszkami, bo reszta jest albo za droga, albo za słaba po prostu ... i nic na to sam nie poradze, w pożyczki sie nie będe plątać, bo w wieku 18 lat, i bez stałej pracy, to tylko problemy przez nie mogą byc ...Zamieszczone przez pietro77
Musisz wziąć pod uwagę jeszcze to że jeśli wybór padnie na E-1 to trzeba robić w ORF. Dla niektórych to jest pewna bariera.Zamieszczone przez borowik23
Ja tez polecalbym E-1 z 14-54, 40-150 i jak sie da 50. Aparat pancerny, akurat do pracy w niesprzyjajacych warunkach, do tego 14-54 ktory ma swietny stosunek jakosci do ceny i ZD 50 powszechnie chwalony do portretu. Do portretu dobry jest tez 40-150 (starsza, jasniejsza wersja). E-1 ma niestety dosc wysoki poziom szumow, co przy slubach moze przeszkadzac, ale nie musi. Zawsze jeszcze jest lampa, a i sa tutaj na forum ludzie, ktorzy E-1 cykaja sluby, wiec sie da(zdaje sie, ze chomsky jest taka osoba).
Pzdr
Zaznaczmy, że nie jest to szkiełko portretowe. Chwalony z braku innego szkiełka portretowegoZamieszczone przez suchar
Jak to w przypadku Macro jest strasznieeeee wolne.