Nie lubię "siedzieć" wolę pozaglądać.
Foty świetne, 102. - "myśli nieuczesane".
Nie lubię "siedzieć" wolę pozaglądać.
Foty świetne, 102. - "myśli nieuczesane".
W ogródku sąsiadki są ładne kwiatki.
Popieram Stopkę Krakmana !
LUBIĘ WYCHODZIĆ NA DWÓR, NA POLE MAM ZA DALEKO.
Piękny ten nosorożec, aczkolwiek jego kolor bliższy jest białego niż czarnego One takie są, czy ucharakteryzował się w błocku przed zdjęciem?
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Nosorożec fajny, ale pelikan ze 102 - cudo
OM-1; E-M5 II; E-M1; XZ-2; trochę słoików
Fajnie, że zaglądacie
Nosorożec biały nie jest biały a czarny nie jest czarny. Nosorożec biały ma szeroką dolną wargę/szczękę z afrykanerskiego bodajże szeroki=wyd i był nazywany wyd rhino. Zostało to źle przetłumaczone na white rhino i tak już zostało. Gatunek nosorożca ze spiczastą wargą/szczęką dla odmiany został nazwany czarnym
Afrykański przewodnik opowiedział nam jeszcze inny powód takiej nazwy . Podobno młode białego nosorożca zawsze idą przed matką a czarnego za - to analogia do tego, że białe kobiety pchają swoje dzieci w wózkach a afrykańskie noszą na plecach
104. Z innej beczki - Zupełnie nie rozumiem dlaczego w języku polskim nie wszystkie gatunki z rodziny zimorodkowatych nazywają się właśnie zimorodkami tylko raz zimorodek, raz rybaczek a jeszcze w innym przypadku łowiec. Po angielsku każdy jest kingfisher - prosto i łatwo
Poniżej taki przykład właśnie: Rybaczek srokaty (Ceryle rudis) czyż nie mógł nazywać się zimorodkiem srokatym?
Więcej moich zdjęć na tomekszpila.com lub spotkajmy się na Instagramie
Dzięki za wyjaśnienie!
Wydaje mi się, ze polskie nazewnictwo jest w tym przypadku bardziej konsekwentne od anglosaskiego. Zimorodek zwyczajny to po łacinie Alcedo atthis - a więc przedstawiciel rodzaju Alcedo i człon 'zimorodek' w nazwie oznacza jednoznacznie przedstawiciela właśnie tego rodzaju. Rybaczek srokaty to z kolei Ceryle rudis - a więc przedstawiciel innego rodzaju - Cerule. Angielskie oznaczenie obu tych ptaków tą samą nazwą kingfisher sugeruje błędnie ze należą one do jednego rodzaju.
Dodam jeszcze, ze nasze polskie nazewnictwo też często jest niekonsekwentne - bardzo często spotykam się z tym, że pierwszy człon polskiej nazwy owada jest identyczny dla gatunków należących do kilku pokrewnych rodzajów.
A co do samego zdjęcia rybaczka - bardzo przyjemne - podziwiam i z niecierpliwością czekam na dalsze.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Trafne spostrzeżenie, trudno nie zgodzić się z taką argumentacją
105. Podczas wypraw do Afryki uwielbiam wstawać przed wschodem słońca. Co dziwnie nie sprawia mi to żadnego problemu w odróżnieniu do wstawania w domu, kiedy to zdarza mi się zwlec z łóżka nawet po 9.00 . W Afryce jakoś śpi/funkcjonuje się zgodnie z naturą. Nie ma TV, które można by oglądać do późna w nocy, nie przegląda się w łóżku IG na telefonie itp. Wcześniej idzie się spać, wcześniej się wstaje będąc budzonym przez pierwsze poranne śpiewy ptaków. Poniższe zdjęcie tak właśnie powstało, kiedy wyjrzałem z namiotu o świcie i zobaczyłem Białorzytkę rdzawosterną (Cercomela familiaris) siedzącą na pobliskim krzaku.
Więcej moich zdjęć na tomekszpila.com lub spotkajmy się na Instagramie
Dziękuje za wyróżnienie
106. Wiele zwierząt poza granicami naszego kraju wydaje się atrakcyjniejsze. Wiem, że tak nie jest ale często to co inne człowiekowi wydaje się ciekawsze. Na pewno nie ma tak jednak z wiewiórkami, które np. w Afryce wyglądają nieco jak trochę podrasowane szczury lub jak ubogie krewne naszych europejskich. Poniżej przedstawiam Afrowiórkę namibijską (Xerus inauris).
107. Z ptakami jest podobnie, podczas zagranicznych wypraw nawet szary nieciekawy ptak wydaje mi się atrakcyjny (ale to tylko moje odczucie). Zdaję sobie sprawę z tego, że w Polsce mamy wiele bardzo ładnych przedstawicieli latających przyjaciół ale w kraju wolę je obserwować niż fotografować stąd w moim wątku głównie egzotyczni przedstawiciele aviofauny.
Palmodrozd żółtogardły (Cichladusa ruficauda)
Więcej moich zdjęć na tomekszpila.com lub spotkajmy się na Instagramie
Świetne strzały, a "hydraulik" ze 106 cudny
OM-1; E-M5 II; E-M1; XZ-2; trochę słoików
Lilen, potrafisz wykorzystać możliwości posiadanego sprzętu. Zazdroszczę tej cechy i delektuję się wrzucanymi kadrami.