Esy- floresy, fantasmagorie w multicolorze ;)

[Rysiek_O]

@Lilen Przyłączam się do pochwał. Świetne ujęcia.
Zastanawiam się, na ile bezpieczne są takie sesje. Trzeba się dość znacznie zbliżyć do "modela", a to jednak dzikie bestie.

[August68]

Dziękuję za miłą opinie a odpowiadając na Twoje pytanie: Hmmm może dlatego, że zwierzęta na moich zdjęciach nie są przypadkowo spotkane. To efekt wielogodzinnych poszukiwań, oczekiwań na właściwą pozę, odpowiedniego ustawieniem siebie wobec obiektu, wstawania przed świtem i powrotu po zmierzchu itp. Może z boku wydaje się to proste ale tak nie jest - przynajmniej dla mnie. Nie chcę żeby zabrzmiało to górnolotnie, starałem się szczerze odpowiedzieć na pytanie.

Dzięki piękne za wyjaśnienia. Nigdy nie nazwałbym fotografowania zwierząt prostym - a już szczególnie dzikich. Zresztą - fotografia to sztuka cierpliwości. Krajobraz przecież "jest zawsze" i "nie ucieka" - ale zrobienie dobrego zdjęcia jakiegoś miejsca nie oznacza, że pojadę, pstryknę i już mam. Też trzeba poznać teren, poznać kierunki padania światła i doczekać tych optymalnych warunków. Mam miejsca w Kampinosie, w których byłem pewnie i setki razy a zdjęcia które mogę nazwać ciekawymi raptem kilka.

Zdjęcie lamparcicy - niesamowite.

[Lilen]

Piękne afrykańskie obrazki, Gratuluję.

Dziękuję

Zazdroszczę takich warunków i możliwości.
To nie to samo, co na safari z jeepa lub ciężarówki, gdy fotografuje się to, co się "nawinie" (coprawda dobrzy przewodnicy nawet wtedy starają się dobrze ustawić do robienia zdjęć).
Byłem na kilku takich krótkich safari i nawet to bardzo chciałbym powtórzyć!

Większość zdjęć jest robionych z jeepa, ciężarówką nigdy nie jeździłem. Ostatnio staramy się aby mieć jeepa prywatnego czyli przeznaczonego na naszą niewielką grupę (2-4osób). Wtedy samochód jeździ tak jak chcemy, ustawia się obok zwierzyny jak chcemy (oczywiście z zachowaniem zasad) itp. Z podchodu nie mam dużego doświadczenia, w ten sposób robiłem tylko zdjęcia słoniom i hienom. Lwy z podchodu jeszcze przede mną.

- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -

@Lilen Przyłączam się do pochwał. Świetne ujęcia.
Zastanawiam się, na ile bezpieczne są takie sesje. Trzeba się dość znacznie zbliżyć do "modela", a to jednak dzikie bestie.

Wypadki się zdarzają ale to głównie z winy turystów. Jeżeli słuchasz przewodnika, przestrzegasz zasad to jest ok. Oczywiście dreszczyk emocji towarzyszy cały czas

Dzięki piękne za wyjaśnienia. Nigdy nie nazwałbym fotografowania zwierząt prostym - a już szczególnie dzikich. Zresztą - fotografia to sztuka cierpliwości. Krajobraz przecież "jest zawsze" i "nie ucieka" - ale zrobienie dobrego zdjęcia jakiegoś miejsca nie oznacza, że pojadę, pstryknę i już mam. Też trzeba poznać teren, poznać kierunki padania światła i doczekać tych optymalnych warunków. Mam miejsca w Kampinosie, w których byłem pewnie i setki razy a zdjęcia które mogę nazwać ciekawymi raptem kilka.

Zdjęcie lamparcicy - niesamowite.

Każdy rodzaj fotografii jest jednocześnie łatwy i trudny. Łatwiejszy jest jeżeli go lubisz, rozumiesz, możesz poświęcić mu czas żeby zdobyć doświadczenie. Ja np. nie umiem w krajobrazy, potrety itp. Dla mnie to sztuka tajemna.

[Tadeusz Jankowski]

Lilien, z twoich fotek widać, ze to nie jest takie proste, jak ktoś mógłby ocenić - ot, podszedł bliżej i strzelił fotkę. Że nie jest proste, to widać po kadrowaniu i po świetle.
Aby uzyskać właściwe rozłożenie akcentów (czy to jest zbliżenie głowy zwierzęcia, czy fragment stada, trzeba nagłówkować, naczekać się na odpowiednie światło, pozycje zwierząt, zająć odpowiednią pozycje jako fotograf, dobrać ogniskową, itd.
Przedtem należy zdobyć jakieś doświadczenie, co również nie jest proste.
Po twoich zdjęciach widać, że to się opłaciło.
TJ

[Wiejo]

Klasa zdjęć lamparcicy i lwa obserwującego lecącą do niego muchę to prawdziwy majsterszyk. Zdaję sobie sprawę, że okupiony niemal nadludzką cierpliwością i doskonałą znajomością warsztatu fotograficznego.

[wyszomir]

Czytam regularnie nowe wpisy w tym wątku, oglądam zdjęcia, ale... ostatnio rzadziej komentuję bo ile razy można pisać ze zdjęcie wywołuje opad szczęki z podziwu. A niemal wszystkie wywołują.

[edorka]

Borze szumiący!!! 355 jest piękne!!! Znaczy Ona jest piękna, zwłaszcza jej oczy mnie zahipnotyzowały.

[Lilen]

Wracam po krótkiej nieobecności spowodowanej wyjazdem. Dzięki za wszystkie miłe słowa.

357. Młode gepardy są najbardziej narażone na atak innych drapieżników w porównaniu do potomstwa innych dużych kotów. Na terenie Parku Narodowego Serengeti tylko jeden na pięć kociaków dożywa 14stego miesiąca życia. To dlatego młode gepardy preferują miejsca w których mogą się łatwo schować jak np. wysoka trawa lub krzaki. Nie jest łatwo być młodym gepardem…

358. Kotawce sawannowe to bardzo popularne afrykańskie małpy. Różowy pyszczek, tego sympatycznego kilkumiesięcznego malca, z biegiem czasu ściemnieje i stanie się czarny jak u każdego dorosłego przedstawiciela tego gatunku.

[wyszomir]

Zastanawiałem się które z ostatniej wstawki lepsze... i w końcu oba poszły do zgłoszenia na fotografię miesiąca.

[gulasz]

bardzo podobny kadr do tego drugiego już był - ale aż sprawdziłam - i jednak jest inny
cieplejszy, inaczej skadrowany - kolory wolę te ale kadr chyba tamten wolałam

niemniej uwielbiam zzwierzaki Lilena z tego wątku