Witojcie,
moze komus sie nada, to pare slow ode mnie jako uzyszkodnika tychze modeli...
Bigger, better, faster, more, tak mozna by skwitowac jednym zdaniem model XZ-2 ale po kolei...
XZ-2 jest troszke wiekszy i grubszy od XZ-1, technicznie odsylam do optycznych jak kto ciekaw..
Istotne zmiany vs XZ-1:
- nowy lepszy i odchylany ekran,
- nowa, zdecydowanie lepsza matryca 12mpix,
- zdziebko (ale tylko zdziebko) szybszy AF (oznakowanie FAST AF za grzyba nie kumam wujku?),
- dokrecany kastrat gripa (kolorowy bajer ale sie przydaje),
- swietne oprogramowanie puszki,
- wbudowana lampa juz nie naparza przy otwieraniu z body,
- filmy full hd,
- 2 konfigurowalne przyciski + wajcha,
BEZ ZMIAN:
- nadal denny dekielek, ktory nalezy trzymac na sznurku,
- nadal wykastrowana opcja filmowania ograniczajaca sie do FHD i HD,
NA NIE:
- chwilowo nie stwierdzam
Dobra dosc technicznego belkotu, jedziemy po swojsku:
XZ-2 jest szybszy, troche szybszy, tak na prawde nie wiem co oznacza haslo FAST AF lansowane przez wujka O. No jest trooszke szybciej, o ile na szerokim zauwazalnie, tak na dlugim koncu i pomiedzy af nadal lubi sobie pomyszkowac, a pomimo ustawiania na kontrast potrafi nietrafic i zapalic zielona ramke, bywa irytujace, podobnie mialo X10 od Fuji ale co tam, to kompakt jest, idzie przelknac.
Guzikologia zdecydowanie lepsza, mozna wszystko szybko i sprawnie przestawiac, do tego gadzet w postaci wajchy (przelacznika z przodu) i mamy pod pierscieniem przeslony rozne insze funkcje.
Nie doswkiera mi to, iz nie ma nadal AEL-a pod dedykowanym przyciskiem jak i chocby ISO.
XZ-2 zdecydowanie lepiej sie trzyma dzieki przedniemu dokrecanemu gripowi i tylnemu oparciu na kciuka.
A foteczki toto robi juz zacne:
SERDUCHO...
Przede wszystkim zmienila sie matryca, teraz jest doskonale jesli chodzi o rozdzielczosc.
Silnik jpg jest o wiele lepszy niz w poprzednim modelu, nie ma juz typowej dla XZ-1 brei, ktora obrazek pozbawiala detali tworzac plastik-fantastik. Powiem wiecej, jpga mozna sobie ustawic tak, ze raw nie jest potrzebny, aparat zachowuje sie na tyle przewidywalnie, ze nie widze potrzeby grzebania sie w PP.
Tu dodac nalezy, iz aktualne softy PP sa juz na tyle swietne, ze bez problemu pozwalaja na dosc zaawansowana korekte nawet jpga, a korekta owa jest zaiste delikatna dla aparatu XZ-2.
ISO SRISO czyli cos dla szumofonow...
XZ-1 lubil poszalec, wg mnie ciezko bylo wyciagnac cos sensownego z iso powyzej 400, a w mocnym niedoswietleniu juz iso100 dawalo sliczna kolorowa kaszane. XZ-2 to zupelnie inna bajka, w prawdzie nawet podstawowe iso w w/w sytuacji potrafi niemile zaskoczyc, to jednak idzie nad tym spokojnie zapanowac w PP, a miedzy Bugiem, a prawda jpg sobie niezle radzi nawet do iso 1600. Przede wszystkim z matrycy z XZ-2 mozna wyciagnac bardzo duzo z cienia i to bezproblemowo w bdb jakosci. W skrocie: jest duza roznica do XZ-1.
FILMY:
Niestety nie mamy szans na jakakolwiek ingerencje przy bawieniu sie w operatora, jest ona ograniczona do minimum, czego powiem szczerze, zupelnie nie rozumiem. AF radzi sobie niezle, do domowych zastosowan w zupelnosci wystarczy, jakosc tez na calkiem niezlym poziomie, niestety AF turkocze, co sluchac przy nagrywaniu.
Optyka
Chwala, ze cos usprawnili, nie wiem, nie mierzylem, dla mnie jest podobnie, nadal troche aberuje, jpg do konca sobie z tym nie radzi ale przeciez jest PP, tu pierwsze lepsze ACDsee daje rade.
Generalnie jest jasno, uniwersalnie i dobrze, ba! bardzo dobrze! zero zastrzezen, zoom pracuje tak jak powinien, korekta w jpgu jest wprowadzana bdb, jest ostro i rozdzielczo jak na kompakt.
MAKRO
Z XZ-2 odkrywam na nowo, jest fantastycznie, nie dosc, ze dziala tryb od 1cm, to jeszcze przy normalnym ostrzeniu i max zoomie aparat nie jest wybredny co do odleglosci, chyba sie wciagne w robaczki za jakis czas
Dla kogo ten aparat?
Rzeklbym: dla mnie, ot do wszystkiego, by miec zawsze przy sobie, lekko, latwo i przyjemnie.
Warto tez nadmienic, ze w Klubie sa dostepne zestawy z karta WiFi Toshiby, wiec lans z natychmiastowych fotek na fejsie czy wlasnej stronie jest bezcenny.
XZ-2, to tak na prawde bardzo porzadny kompakt, ktorego zamierzam troche pomeczyc na dobre i na zle, w deszczu, sloncu, nad i pod woda, wszedzie tam gdzie skieruje mnie los.
Polecam, jako idealnego towarzysza codziennego dnia.
Czy warto sie przesiasc z XZ-1?
to juz kwestia indywidualna, szczerze powiem, ze znajac charakter i rodzaj miejsc, w ktorych bywam (plenery, repo, koncerty) mysle, ze bez dwoch zdan warto kupic XZ-2, postep jest dobrze widoczny i aparat sie spisze, co nie znaczy, ze XZ-1 sie nie da, pewnie, ze sie da tylko po co sie meczyc jak przeciez jest...
BIGGER, BETTER, FASTER, MORE?
i na koniec zajaweczka z testu Samsunga NX300
pozdrowionka
Janeczek
PS
Mam nadzieje, ze niebawem bede mogl pomeczyc XZ-2 pod woda i stosowne wrazenia opisze na forum...