Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Dla mnie jednak doczepiany wizjer w postaci VF-4 okazał sie chybionym zakupem. XZ-2 z VF-4 zrobił sie totalnie nieergonomiczny. Miałem też już kiedyś wizjer Panasa do GF2. Był to jednak kompletny gniot za niewspółmiernie wysoka cene. Na dzisiaj staram sie kupowac aparaty które maja wbudowany wizjer (E-M5 czy też GX7). Najbardziej optymalne według mnie to rozwiazanie jakie zastosowano w GX7 czy też NEX-6 bo ten kominek w OM-D tez za bardzo mi nie odpowiada. Aparat robi sie niepotrzebnie wysoki.
Mi wizjer w GX7 jakoś nie leży, dołączany wizjer to już całkiem odpada. Wygląda to strasznie dziwnie.
Moje fotografie: www.beluch.pl | Grupa dyskusyjna M43 Polska
Reaktywowany blog: mtwarowskifoto.blogspot.com