Podjąłem proóbę fotografowania nocnego nieba z gwiazdami. Efekt przy f/5.6 i 15 sek. jest interesujący. Dłuższe czasy zaczynają powodować problem z ruchem ciał niebieskich.
Inna rzecz mnie jednak zastanawia. Jak zmusić aparat, aby ostrość była na 100% ustawiona na nieskończoność, skoro auto focus ma prawo zgłupieć w ciemności?
Jak sobie radzicie z tym problemem? Mam na myśli nie kompakt (gdzie teoretycznie na manualu koniec zakresu to nieskończoność), ale mój e-410, gdzie manual kreci się bez końca a niewiele widać.