Witam, chciałbym w tym temacie pokazać Wam, obiekty sakralne. Ponieważ temat jest dość oklepany, chciałem te piękne zabytki naszych przodków oraz sąsiadów, pokazać troszkę inaczej. Większość kadrów wykonałem obiektywem typu rybie oko, często też wykorzystałem filtr 'dramatyczna tonacja' który możemy napotkać w niektórych aparatach Olympusa. Mam nadzieję że się Wam spodoba ten wątek, w ramach możliwości postaram się też napisać coś ciekawego o fotografowanych obiektach.
Cerkiew w Rozpuciu... Na przełomie roku 1913/14 cieśla Marian Bilański zbudował dzięki fundacji Leokadii Żuk-Skarszewskiej nowy drewniany kościół rzymskokatolicki pw. Krzyża św. i Matki Boskiej Królowej Polski. Świątynia jest dwudzielna, kryta dachówką, szalowana deskami. We wnętrzu zachowały się elementy wyposażenia świątyni z XVIII wieku.
a tutaj, mój ulubiony, rzymskokatolicki kościół filialny p.w. Krzyża Świętego i NPM Królowej Polski powstał w 1900 r. w Rozpuciu...
Wieś ma dość ciekawą historię. Położona nad potokiem Berezka. istniała już w 1523 roku. Od 1530 sołtys wsi, Stecz Dablewicz, uzyskał nowy przywilej lokacyjny. Rozpucie wchodziła w skład dóbr Tyrańskich. Po Tyrańskich XVIII wieku wieś należała do rodziny Niesiołkowskich, a następnie od XIX wieku do Humnickich. W 1921 roku wieś liczyła 139 domów, 781 mieszkańców, z tego 449 rzymskokatolików, 291 grekokatolików, 41 wyznania mojżeszowskiego.
W nieszczęsnej akcji „Wisła” wywieziono stąd 259 osób, wszystkich wyznania greckokatolickiego. Kościół znajdujący się na skraju wsi na polance został zbudowany w 1902 roku przez cieślę Bilańskiego. Fundatorem była hrabina, dziedziczka z Zawadki, a inicjatorem budowy ksiądz Orłowski. Fundatorem była hrabina, dziedziczka z Zawadki, a inicjatorem budowy ksiądz Orłowski. Do 1939 roku właścicielem dworu i części gruntów wsi byli Dzieduszccy. Dwór stał na miejscu, gdzie dzisiaj jest szkoła. Dzieduszccy uciekli przed Rosjanami, a dwór w latach 1946 - 47 został rozebrany i drewno z niego zabrało wojsko. W 1944 roku przetoczyły się tu, ale raczej obok wsi, walce wojny – odbył się zażarty bój niemiecko – rosyjski. Wieś mało przy tym ucierpiała. Poza rabowaniem inwentarza i żywności nie ucierpiało też Rozpucie od band UPA. Wprawdzie grabieże były dla niektórych rodzin, szczególnie polskich, uciążliwe, ale jak wynika z rozmów z panią Bronisławą Bilańską i panem Józefem Zwierzyńskim, nikt we wsi nie został zamordowany. Wprawdzie np. po męża pani Bielińskiej przyszła UPA z powrozami do wieszania, ale zdołał uciec do Sanoka, a potem na Śląsk. W 1946 roku wieś bez wyjątku załadowano na furmanki i wywieziono do Załuża i Bykowiec. Tam w jakby obozie przejściowym trzymano ich dwa tygodnie, po czym tym, którzy udowodnili dokumentami narodowość polską, pozwolono wrócić. Nie odważyli się wracać od razu z uwagi na bandy UPA. Część przeczekała jeszcze w Bykowcach, Olchowcach i Sanoku a część zaczęła wracać, ale na skraj wsi, obok głównej szosy Przemyśl – Sanok. Potem stopniowo wracali inni. Cerkiew greckokatolicką stojącą na wzgórzu przy głównej szosie, rozebrano dopiero w latach osiemdziesiątych osiemdziesiątych uwagi na zagrożenia zawaleniem. Dzisiejsze Rozpucie to druga, co do ludności wieś w gminie. Na miejscu dawnych powyrastały nowe domy, często wille, „jak się patrzy”. Obok głównej szosy stoją okazałe budowle, czekające jakby na przyjęcie agroturystycznej braci, przy nich tworzą się pola biwakowe, ale i stawy rybne. Jako że wieś leży przy głównym trakcie z Przemyśla do Sanoka, najpewniej żyć będzie niedługo z aroturystyki.
źródło: Urząd Gminy Tyrawa Wołowska
| OlyJedi
Brawo za wątek
Już nie jestem sam
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||
GuantanameraZamieszczone przez Bodzip
Brawo za wątek
Już nie jestem sam
Fajny ten wątek Jaggera... piosenka taka była - chyba.
|popRAWka: 3|SKARBNIK TWA wątek Moje foty :::: Nie ma prawdziwego szczęścia :::: wątek IR'iotyczne EGZEKUTOR TWA|Zloty: 6|
| OlyJedi
Owszem, temat jest oklepany co najmniej tak jak gołe baby.
Nie zmienia to jednak faktu, że bez udziwnień typu rybie oko, warto na te kościółki popatrzeć, bo zawsze, w każdej fotce można dojrzeć coś, co zwróci uwagę
Chętnie jednak wpadnę popatrzeć i na fotki robione rybim okiem, jeżeli tylko tematem zdjęć będzie kościół(ek) a nie rybie oko
Lubię wertykalne piony i horyzontalne poziomyW moim wątku, można "grzebać" w moich zdjęciach.Główny Prostownik TWA
| OlyJedi
Nie ciesz się, z albuma z dedykacją się nie wykręcisz.Brawo za wątek
Już nie jestem sam
W ogródku sąsiadki są ładne kwiatki.
Popieram Stopkę Krakmana !
LUBIĘ WYCHODZIĆ NA DWÓR, NA POLE MAM ZA DALEKO.
Fajnie się zaczyna, plus za opisy, oby tak dalej.
OM-D E-M5 I/II + kilka słoików. Łowię nimi oblechy.
Kiedy wychodzę w góry wracam do domu
Szwarc, mydło i powidło || Z Tater ||Bieszczady || Słowacja
bez rybki też będzieOwszem, temat jest oklepany co najmniej tak jak gołe baby.
Nie zmienia to jednak faktu, że bez udziwnień typu rybie oko, warto na te kościółki popatrzeć, bo zawsze, w każdej fotce można dojrzeć coś, co zwróci uwagę
Chętnie jednak wpadnę popatrzeć i na fotki robione rybim okiem, jeżeli tylko tematem zdjęć będzie kościół(ek) a nie rybie oko
Cerkiew w Smolniku reprezentuje typ bojkowski. Jest trójdzielna, z nawą, prezbiterium i przedsionkiem równej wysokości, ale nierównej szerokości - nawa jest wyraźnie większa. Wszystkie części budynku wieńczą cebulaste kopułki z krzyżami na szczycie namiotowych dachów. Całość okala okap. Ikonostas znajdujący się pierwotnie w świątyni został zniszczony po 1951. Jedynym elementem oryginalnego wyglądu cerkwi jest fragment polichromii przedstawiający kotarę podtrzymywaną przez anioły oraz puste kartusze, w których pierwotnie znajdowały się postacie proroków starotestamentowych.
Pierwsza cerkiew w Smolniku powstała przed 1672 - w tym roku została spalona przez Tatarów. Ocalała z niej jedynie ikona Matki Bożej, otaczanej szczególnym kultem, którą przeniesiono do cerkwi w Równi. Nowa świątynia powstała dopiero w 1791. W następnym stuleciu została udekorowana polichromią, zaś w 1921 jej dach pokryto blachą. Funkcję parafialnej świątyni greckokatolickiej pełniła bez przerwy do 1951, kiedy ukraińscy mieszkańcy Smolnika zostali przesiedleni do Ukraińskiej SRR. Po tej dacie obiekt został zamieniony na magazyn tworzyw sztucznych. Mimo wpisania świątyni do rejestru zabytków w 1969, w ciągu kolejnej dekady nie znajdowała się ona pod opieką konserwatorską i jej dewastacja postępowała. W 1974 zniszczoną cerkiew przekazano parafii rzymskokatolickiej, która w roku następnym wyremontowała wnętrze budynku. Remont zewnętrzny został przeprowadzony dopiero w latach 2004-2005.
źródło: Wikipedia
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem