Zbytnio się na tym nie znam, ALE:
zgrupowanie pól AF służy raczej temu, by poszczególne punkty przejmowały śledzony obiekt w trybie AF-C. Nikon z tego, co pamiętał, dawał możliwość wyłączania (grupowania) punktów AF, więc ich ilość raczej nie będzie określana mianem za dużo. Poza tym, to aparat reportażowy, więc mówienie o ustawieniu ich w miejscu złotego podziału jest trochę... mało sensowne.