"Przedstawić cały problem" - problem w tym, że fotografujący nazywając coś reportażem często nie dostrzegają tematu, nie wiedzą na czym skupić uwagę widza. Powstaje mniej lub bardziej przypadkowy zbiór zdjęć połączony jedynie czasem, przestrzenią lub bohaterami akcji. To taka refleksja, która przyszła mi po obejrzeniu po dłuższej przerwie własnych "reportaży".