Pomoc w obróbce

[And.N]

MZ Zawsze musi byc.Gdy oswietlasz snieg w kadrze zimnym swiatlem to nie nadasz mu zoltego odcienia lub pomaranczowego.

Powiedziałbym, że zdania w tym temacie są podzielone. Co jeśli śnieg oświetlają w nocy lampy uliczne, które najczęściej dają zafarb ciepły, pomarańczowy czy zółty. Także w tym przypadku należy korygować WB? Czy zostawić jak widzieliśmy (zapamiętaliśmy) daną scenę?
Osobiście koryguję ale nie zawsze w 100%.

W tym konkretnym zdjęciu światło jest też troszeczkę pomieszane z ciepłym światłem z okna. Poza tym nie sądzę aby lampa nad drzwiami dawała dokładnie białe światło, a śnieg skorygowałeś rzekłbym idealnie do bieli.
Oczywiście są przypadki kiedy mamy do czynienia z ewidentnym zafarbem i należy wtedy ingerować. To indywidualne podejście autora. Po prostu już nie przywiązuje do tego tak dużego znaczenia jak kiedyś
W tym zdjęciu kolory (jak dla mnie) są bardziej wynikające z istniejących warunków (rzeczywista tonacja) niż zafarbu.
Nie twierdzę, że mam rację, tak to odbieram.

Edit.
Może nałożyć na siebie te dwa zdjęcia na warstwach z kryciem np. 50%

[ahutta]

Mi podobają się obie wersje. Obróbka Mirka - wybielenie śniegu - sprawiła, że zdjęcie nabrało weselszego wyrazu.

[epicure]

Balans bieli musi być taki, żeby zdjęcie wyglądało tak, jak chcesz. Jak chcesz, żeby śnieg był pomarańczowy, a nie biały, to ok

[And.N]

Balans bieli musi być taki, żeby zdjęcie wyglądało tak, jak chcesz. Jak chcesz, żeby śnieg był pomarańczowy, a nie biały, to ok

Mi bardziej chodzi o to nie jak chcę, ale jak to wyglądało w rzeczywistości. Oczywiście dowolność też jest

[Mirek54]

W tym konkretnym zdjęciu światło jest też troszeczkę pomieszane z ciepłym światłem z okna. Poza tym nie sądzę aby lampa nad drzwiami dawała dokładnie białe światło, a śnieg skorygowałeś rzekłbym idealnie do bieli.
Oczywiście są przypadki kiedy mamy do czynienia z ewidentnym zafarbem i należy wtedy ingerować. To indywidualne podejście autora. Po prostu już nie przywiązuje do tego tak dużego znaczenia jak kiedyś
W tym zdjęciu kolory (jak dla mnie) są bardziej wynikające z istniejących warunków (rzeczywista tonacja) niż zafarbu.
Nie twierdzę, że mam rację, tak to odbieram.

Napisales dokladnie to co ja tylko innymi slowami.Zauwaz,ze cieply nalot swiatla z okna bedzie w miejscach oswietlonych,nie bedzie go w cieniach(i juz mamy prawie definicje zafarbu).Natomiast w obrebie tego "halogenka"z zimnym niebieskim swiatlem cieplo z okna nie ma nic do szukania.Staralem sie w swoim przykladzie podkreslic rozne odcienie od zimego do cieplego w tych miejscach w jakich mysle ze takie powinno byc.Bez zadnej tonacji chyba tam nie ma sniegu.Moze po prawej na dole w cieniach,bo tam zadne swiatlo juz nie gra.
Ale dyskutujmy.O to prosil autor.

[Krakman]

Dyskutujcie, pewnie......Mam Was na oku...
Głos Mirka mi się podoba..
Poświata z okna nie wszędzie dojdzie, świecący białym światłem....lampion.. rozprasza tą poświatę nadając najbliższej okolicy swą barwę.

---------- Post dodany o 13:54 ---------- Poprzedni post był o 13:53 ----------

Aaaaaaa! Zdjęcie bardzo dobre

[And.N]

To podyskutujmy jeszcze trochę. Przewrotnie mógłbym napisać, że w poprawionym zdjęciu jest "źle" dobrany WB, a w oryginalnym "dobrze".
Dlaczego? Światło to samo. Spójrzmy na ścianę (fragment bez tynku) tam gdzie są cegły. Jaki powinny mieć kolor i na którym zdjęciu jest bardziej zbliżony do naturalnego (prawdziwego). Owszem, śnieg jest bialutki bez najmniejszych zastrzeżeń, a reszta nie powinna w takim razie też taka (w prawdziwych kolorach) być? Dlatego jak pisałem wcześniej nie przywiązuję do tego już zbyt dużej wagi.
Bym sobie tak (na szybko) to zrobił, oczywiście z zafarbami, a może w podobnej tonacji jak była(tego nie wiem)



Edit. Nie jest wykluczone też, że było jeszcze jakieś żródło światła, którego na zdjęciu nie widać, a obejmowało scenę. Tu może autor ewentualnie podpowie.

[BIKER]

Fotka bardzo fajna, dyskusja ciekawa. Proszę o więcej

[Mirek54]

To podyskutujmy jeszcze trochę.

Tak.Tylko nie zmienajmy tego w dyskusje ,ze moje jest najmojsze.Bo to nie konkurs.
Nie powiem.Twoja wersja ciekawie pokazana.
Epicure ujal to bardzo trafnie.To ma byc zamierzonym efektem naszej pracy i naszch zmyslow a nie wynikem przypadkowym na zasadzie takie mi wyszlo.

[And.N]

Tak.Tylko nie zmienajmy tego w dyskusje ,ze moje jest najmojsze.Bo to nie konkurs.

Nigdzie tak nie twierdziłem i dziwię się, że tak to odebrałeś. Pisałem, ze nie twierdzę iż mam rację. To tylko moje zdanie w tym temacie. Wstawiłem tylko dla tego aby obrazowo pokazać (nie dla konkursu), że nie przywiązuje już tak uwagi na zafarby, szczególnie w nocnych ujęciach.